Przewidujemy, że coraz więcej problemów pojawiać się będzie w szkołach doktorskich, choćby w związku z przeprowadzaną właśnie oceną śródokresową pracy doktorantów - mówi Wojciech Kiełbasiński, rzecznik praw doktoranta

Jakie problemy prawne najczęściej dotykają doktorantów?
Najczęściej wskazują, że pandemia koronawirusa znacząco wpłynęła na ich sytuację. W czasie pandemii ograniczony został dostęp do urządzeń badawczych, bibliotek oraz archiwów. Ponadto doktoranci nie mogli wyjeżdżać na zaplanowane staże naukowe. Warto też wspomnieć o ograniczeniach społecznych, w tym w szczególności konieczności sprawowania opieki nad dziećmi w czasie zamknięcia placówek oświatowych. Spowodowało to utrudnienie w zakresie prowadzenia badań naukowych, z którymi związane są opóźnienia.
Zwracają się do nas uczestnicy studiów doktoranckich, którzy podkreślają konieczność przedłużenia terminu zakończenia przewodów doktorskich, jak również przedłużenia terminu wygaszenia studiów doktoranckich. Z obowiązujących przepisów wynika bowiem, że przewody doktorskie niezakończone do 31 grudnia 2022 r. odpowiednio umarza się albo zamyka. Między innymi te aspekty poruszone zostały przez Krajową Reprezentację Doktorantów (KRD) w piśmie przesłanym do Ministerstwa Edukacji i Nauki. Zaproponowaliśmy m.in. przedłużenie wskazanego terminu do końca 2023 r.
Czy znajdują oni wsparcie w swoich szkołach?
Zdarzają się problemy związane z nieprawidłową interpretacją prawa na uczelniach. W takich przypadkach podejmujemy interwencje i staramy się wspierać doktorantów. Część problemów spowodowana jest ich niską świadomością prawną. W związku z tym, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom tej grupy społeczności akademickiej, rozpoczynamy projekt pod nazwą „Lokalny ambasador praw doktoranta” (LAPD), który jest finansowany ze środków MEiN.
Na jaką pomoc od LAPD będą mogli liczyć doktoranci?
Do zadań ambasadorów należeć będzie reagowanie na przejawy łamania praw doktorantów czy stosowanie niewłaściwej interpretacji przepisów w zakresie spraw doktoranckich. Ponadto przygotują oni materiały edukacyjne z prawa o szkolnictwie wyższym i nauce na potrzeby lokalnych samorządów doktoranckich. Zajmą się również przeprowadzeniem szkoleń oraz kampanii informacyjnych w zakresie praw i obowiązków tej grupy. Przeprowadzą także badania dotyczące potrzeb lokalnej społeczności doktoranckiej w zakresie pomocy prawnej. W całej Polsce LAPD będzie 18 – po jednej osobie na każde województwo z wyjątkiem Mazowieckiego i Małopolskiego, do których przypisane będą po dwie osoby.
A co nowego czeka doktorantów w zbliżającym się roku akademickim?
Nowy rok akademicki to powrót do kształcenia stacjonarnego. Przewidujemy, że coraz więcej problemów pojawiać się będzie w szkołach doktorskich, choćby w związku z przeprowadzaną właśnie oceną śródokresową pracy doktorantów. W przypadku negatywnego wyniku oceny śródokresowej doktoranta skreśla się z listy doktorantów.
Ponadto już 21 września br. zaczną obowiązywać nowe przepisy wprowadzenie nowelizacją z 23 lipca 2021 r. ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (Dz.U. z 2021 r. poz. 1630) w zakresie przyznawania stypendiów doktorantom pobierającym wynagrodzenie z tytułu zatrudnienia przy projekcie badawczym. Dotychczas mogą oni pobierać zarówno stypendium, jak i wynagrodzenie za udział w projekcie. Po zmianach, w momencie gdy wynagrodzenie zacznie przekraczać ustawowy limit (150 proc. wysokości stypendium), zostaną pozbawieni świadczenia doktoranckiego. Ta zmiana została negatywnie zaopiniowana przez KRD. Z pewnością nie jest korzystna dla społeczności doktoranckiej i również może spowodować trudności interpretacyjne w przyszłym roku akademickim.
Rozmawiała Urszula Mirowska-Łoskot