"Do egzaminu w maju przystąpiło 294 tysiące maturzystów, a 71 procent z nich zdało" - mówił dr Marcin Smolik, pełniący obowiązki dyrektora Centralnej Komisji Edukacyjnej.
Wśród tych, którzy oblali, do sierpniowej poprawki prawo ma 19 procent, gdyż nie zaliczyli jednego egzaminu. Co dziesiąty maturzysta nie zdał więcej niż jednego przedmiotu. Te osoby ponownie przystąpią do matury dopiero za rok.
Najgorzej wypadła matematyka, którą oblała jedna czwarta maturzystów. Język polski zaliczyło 92 procent.
"W poszczególnych województwach wyniki wypadły dość podobnie, ale da się wyróżnić regiony najgorsze i najlepsze" - zaznaczył Marcin Smolik. Matury poszły najgorzej w województwach zachodniopomorskim i warmińsko-mazurskim, zaś najlepiej w podlaskim, podkarpackim i lubuskim.
Prace maturzystów sprawdzało prawie 30 tysięcy egzaminatorów. Pełne wyniki tegorocznego egzaminu maturalnego, uwzględniające również wyniki zdających w czerwcu i w sierpniu, poznamy 12 września.