Zdaniem Lecha Gawryłowa może to świadczyć o niesamodzielnym ich rozwiązywaniu. Mariola Kiełboń z Kuratorium Oświaty w Rzeszowie powiedziała Polskiemu Radiu Rzeszów, że kurator chce wnikliwie przyjrzeć się sprawie. Na razie analizowane są przepisy. Później Kuratorium poprosi dyrektora placówki i członków komisji maturalnej o wyjaśnienia. Być może kurator będzie chciał również porozmawiać z maturzystami. "Od wyniku postępowania wyjaśniającego będzie zależało, jakie kroki zostaną podjęte" - powiedziała Mariola Kiełboń.
Sprawa może trafić do komisji dyscyplinarnej przy wojewodzie podkarpackim - dodała.
Na wyjaśnienia dotyczące przyczyn unieważnienia matur czeka także wicestarosta rzeszowski Marek Sitarz, któremu podlega Technikum w Dynowie. Dzisiaj spotkał się z dyrekcją tej szkoły oraz z dyrekcją LO w Dynowie w którym matury unieważniono 24 osobom. "Na piśmie oczekuję od nich w środę, do godziny 9.00 wyjaśnień co się stało, co było powodem" - mówił. Wicestarosta dodał, że z jego informacji wynika, iż osoby które prawdopodobnie ściągały, są bardzo dobrymi uczniami.
Egzaminy unieważniono także pojedynczym maturzystom z Nowego Żmigrodu, Nowej Sarzyny, Jarosławia, Krosna, Przemyśla i Mielca. W sumie na Podkarpaciu dotyczy to 118 tegorocznych maturzystów.