Spada zapotrzebowanie firm na nowych pracowników. Choć nie brakuje bezrobotnych, to pracodawcy mają coraz większe problemy ze znalezieniem odpowiednio wykwalifikowanych osób. Wczoraj w Warszawie odbyła się konferencja m.in. na ten temat. Eksperci omawiali wyniki raportu IV edycji Bilansu Kapitału Ludzkiego Kompetencje Polaków a potrzeby polskiej gospodarki. Został przygotowany przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości i Uniwersytet Jagielloński (UJ).

Z badania wynika, że problemy ze znalezieniem odpowiednich pracowników podczas rekrutacji miało aż 78 proc. pracodawców. Tego typu kłopoty dotyczą zwłaszcza mniejszych firm ze wszystkich branż. Kandydatom brakowało głównie kompetencji, doświadczenia i co istotne – motywacji do pracy.
– Firmy poszukują głównie pracowników dysponujących określoną wiedzą i umiejętnościami oraz zdolnych do jak najszybszego osiągnięcia pełnej wydajności pracy. Przy czym chcą zatrudniać osoby, w które nie ma potrzeby inwestować – wskazuje prof. Jarosław Górniak, UJ.
Badacze sprawdzili też, jakich kompetencji od absolwentów oczekują pracodawcy.
– Kolejny raz potwierdza się teza, że wymagają umiejętności miękkich. Bardziej są skłonni inwestować w wykształcenie u pracownika specjalistycznych umiejętności, jakie są wymagane na konkretnym stanowisku pracy w jego firmie. Natomiast nie chcą inwestować w ogóle w kwalifikacje, które mógłby wykorzystać pracownik w innej przedsiębiorstwie – mówi prof. Jarosław Górniak. – To racjonalne podejście – dodaje.
Zdaniem naukowców z raportu bardzo wyraźnie wynika, że uczelnie w swojej pracy dydaktycznej powinny dążyć do tego, by studenci w trakcie studiów nabyli przede wszystkim ogólne kompetencje. Wiedzę specjalistyczną mają bowiem szansę zdobyć u pracodawcy.
Z badania przeprowadzonego wśród przedstawicieli krakowskich firm outsourcingowych wynika, że najważniejsze kompetencje dla pracodawców i takie, które są jednocześnie trudne do pozyskania to: komunikacja ustna, pisemna, zaangażowanie, orientacja na klienta, współpraca.
– Z naszych badań płynie też ciekawy wniosek. Uczelnie twierdzą, że uczą studentów zarówno pracy w zespole, jak i komunikacji, tymczasem przedsiębiorcy mają na ten temat inne zdanie – mówi dr Piotr Prokopowicz, współautor raportu.
Wśród tych kompetencji, których na pewno firmy będą oczekiwały w przyszłości, znalazły się: umiejętność uczenia się, innowacyjność, uczciwość oraz inicjatywa.
– Jeśli już wiemy, czego na pewno będą oczekiwać firmy, wymaga to zmiany w sposobie kształcenia uczniów. Niekoniecznie chodzi o modyfikację programu, ale np. o to, aby zajęcia w większym zakresie były prowadzone w grupach, ewentualnie należy powierzać studentom samodzielną realizację projektów – mówi dr Piotr Prokopowicz.
Taka forma zajęć pozwala na zdobywanie właśnie miękkich kompetencji, których rynek pracy na pewno będzie wymagał od absolwentów. Eksperci wskazują też, że za przygotowanie kandydatów do pracy nie odpowiadają tylko szkoły wyższe. Nie można pomijać ich wykształcenia na wcześniejszych etapach edukacji.
Niezależnie od branży firmy oczekują od pracowników uczciwości