Czy Szwedzi będą uczyć się od Polaków reformy oświaty? Z taką propozycją do rządu wystąpiła przewodnicząca Związku Szwedzkich Nauczycieli, Eva-Lis Siren.
Badania przeprowadzone w ramach Programu Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów - PISA, państw należących do OECD przyniosły kiepski wynik Danii i fatalny Szwecji.

Kopenhaskie media donoszą o nienajlepszych z tego powodu nastrojach wśród polityków, nauczycieli i rodziców duńskich i wręcz o szoku jaki zapanował w Szwecji.

Szwecja jest jedynym krajem członkowskim OECD, w którym obecne wyniki testów są gorsze niż w poprzednim badaniu w roku 2009. Pogorszenie i to poważne odnotowano we wszystkich kategoriach. Młodzi Szwedzi nawet nie potrafili osiągnąć wyznaczonej średniej. W komentarzach w internetowych wydaniach dzienników padają ostre sformułowania
przyrównujące tempo obniżania się poziomu nauki szkolnej do szybkości spadania wielkiego kamienia.

Reakcją na takie wyniki Evy-Lis Siren przewodniczącej Związku Szwedzkich Nauczycieli, było żądanie w stosunku do polityków szwedzkich by zaprzestali wreszcie kłótni w piaskownicy o model szwedzkiej szkoły. A do ministra oświaty Jana Björklunda, by szybko pojechał do sąsiedniej Polski i zobaczył jak tam potrafiono zreformować oświatę i przygotować dobre programy nauki dla polskich gimnazjów.