Część samorządów w swoich planach budżetowych nie uwzględnia dotacji oświatowej z budżetu państwa. Obawiają się, że niepotwierdzone dochody zakwestionują regionalne izby obrachunkowe.
Od września do grudnia tego roku samorządy otrzymały z budżetu 504 mln zł dotacji na przedszkola. W kolejnym roku ma ona wynieść około 1,6 mld zł. Samorządy jednak nie otrzymały oficjalnego pisma, z którego wynikałoby, że mogą uwzględnić wsparcie w projektach budżetów na 2014 r.
– Podstawą planowania w budżecie określonych dochodów są zawiadomienia od dysponentów o poszczególnych wartościach. W przypadku dotacji na przedszkola samorządy nie otrzymały tej informacji. Co więcej, również wojewodowie nie wiedzą, ile tych środków przekazać – mówi DGP Grażyna Wróblewska, prezes RIO w Poznaniu.
– Jeśli za pośrednictwem wojewody nie otrzymamy pisemnego potwierdzenia przesłanego choćby faksem o kwocie dotacji przyznanej na przedszkola, to planujemy budżet bez jej wskazywania – potwierdza Anna Plewka, zastępca skarbnika miasta Opola.
Dodaje, że bezpieczniej byłoby zaplanować budżet bez kwoty dotacji.
– Mamy sygnały, że niektóre jednostki z tego powodu mają problemy z domknięciem budżetów – podkreśla Grażyna Wróblewska.
Część samorządów nie chce się narazić na zarzut łamania prawa.
– Nie ujęliśmy tej dotacji, mimo że teoretycznie kwota ta jest wskazana w ustawie. MEN nie stanął na wysokości zadania, bo wysłał komunikat, który jest sprzeczny z przepisami. Zgodnie z nimi możemy takie dotacje ująć w naszych dochodach dopiero po uchwaleniu budżetu centralnego – tłumaczy Mariusz Krystian, wójt gminy Spytkowice (woj. małopolskie).
Zaznacza też, że niektóre gminy (np. z powiatu oświęcimskiego), którym nie domyka się budżet, zdecydowały się jednak na uwzględnienie dotacji.
Takie problemy ma również gmina Pleszew, która wystąpiła oficjalnie do wojewody i ministra finansów o niezwłoczne zajęcie stanowiska w kwestii ustalenia wysokości dotacji na przedszkola.
– Otrzymaliśmy informacje jedynie od wojewody, że stosowną dyspozycję wyda resort edukacji, ale na chwile obecną do wojewody żadne pismo w tej sprawie nie trafiło. Uwzględniłam jednak wsparcie na przedszkola w projekcie budżetu na 2014 r. – wyjaśnia Ewa Świątek, sekretarz miasta i gminy Pleszew.
– Gdybym tego nie zrobiła, musiałbym skorzystać z kredytu – dodaje.
Resort edukacji uspokaja lokalne władze.
– Będziemy jeszcze w tej sprawie rozmawiać z Ministerstwem Finansów. Samorządy mogą jednak na podstawie danych o przedszkolakach z systemu informacji oświatowej i kwocie na jednego ucznia wskazanej w ustawie oświatowej wyliczyć prognozę przyznanego wsparcia – przekonuje Przemysław Krzyżanowski, wiceminister edukacji narodowej.
1452 zł wysokość dotacji w przeliczeniu na jednego przedszkolaka w 2014 r.