Pracodawca może podpisać z nauczycielem umowę na czas oznaczony. Ale tylko gdy wystąpią potrzeby wynikające z organizacji nauczania lub w przypadku konieczności zastąpienia nieobecnej osoby.
Dla zatrudniających ważne jest, czy nauczyciel, tj. osoba, wykonująca zawód cieszący się społecznym poważaniem, może być zatrudniona na podstawie umowy o dzieło, zlecenia lub innej umowy cywilnoprawnej. Zasadniczo takie zdarzenie nie powinno mieć miejsca. Biorąc pod uwagę to, że tylko w tym roku około 7 tys. pedagogów może zostać bez pracy, można przypuszczać, że część z nich zgodziłaby się jednak wykonywać zawód na podstawie umowy-zlecenia.

Jest wyjątek

Dla nauczycieli mało atrakcyjne jest też nawiązywanie stosunku pracy na podstawie umów na czas określony. Wspinając się po szczeblach kariery, nauczyciel w końcu uzyskuje stopień, który gwarantuje mu stabilność zatrudnienia, a raczej powinien ją zapewniać. Już jako nauczyciel kontraktowy powinien być zatrudniony na czas nieokreślony. Z tym mianowanym lub dyplomowanym prawidłowy stosunek pracy powinien być nawiązany poprzez mianowanie, jeśli spełnione są przesłanki z art. 10 par. 5 Karty nauczyciela.
Ustawodawca wprowadził wyjątek od tej zasady (nie przewidział, że urośnie on niemalże do rangi reguły). Gdy wystąpią potrzeby wynikające z organizacji nauczania lub w przypadku konieczności zastąpienia nieobecnej osoby, pracodawca może zatrudnić nauczyciela kontraktowego, mianowanego lub dyplomowanego na podstawie umowy o pracę na czas oznaczony, co wynika z art. 10 par. 7 Karty nauczyciela.
Dość jasno można określić, kiedy nieobecny nauczyciel jest zastępowany. Kwestią problematyczną może być wskazanie potrzeb wynikających z organizacji nauczania. To zwrot niedookreślony, który umożliwia zastosowanie pewnej dowolności przy jego interpretacji. Sąd Najwyższy w wyroku z 24 września 2012 r. uznał, iż nie może być on interpretowany rozszerzająco (sygn. akt I PK 106/12). W innym orzeczeniu stwierdzono, że organizację nauczania należy odnosić do zasad funkcjonowania szkoły, tj. liczby klas, godzin lekcyjnych, etatów, rodzaju przedmiotów i czasu ich nauczania, zmianowości pracy, a nie do wykształcenia czy umiejętności nauczyciela (wyrok Sądu Najwyższego z 5 września 1997 r., sygn. akt I PKN 226/97). Gdy zatrudnienie pedagoga ma charakter ciągły i nieprzerwany, uczy on przedmiotu podstawowego, liczba uczniów jest stabilna, a praca może być wykonywana w godzinach nadliczbowych, należy uznać, że nie ma podstaw do zawarcia umowy jedynie na czas określony.

Zgoda stron

Obowiązku zatrudnienia nauczyciela na podstawie mianowania lub umowy na czas nieokreślony nie wyłącza też zgoda stron stosunku pracy. Nawet jeśli nauczyciel ma wolę, aby zawrzeć kontrakt terminowy, a nie występują przesłanki z art. 10 par. 7 karty, to i tak szkoła nie powinna go podpisać. Muszą istnieć obiektywne przyczyny uzasadniające konkretną podstawę zatrudnienia.
Ponadto przepisy gwarantujące nauczycielom pracę na podstawie mianowania lub umowy na czas nieokreślony są bezwzględnie obowiązującymi. Nawet jeśli dana osoba i dyrektor szkoły zamierzają zawrzeć kontrakt czasowy, umowa ta będzie z prawnego punktu widzenia niedopuszczalna. W przeciwnym wypadku przepisy te nie miałyby waloru normatywnego i traktowane byłyby jedynie jako unormowania o charakterze instrukcyjnym (wyrok Sądu Najwyższego z 6 listopada 2001 r., sygn. akt I PKN 689/00).
Nauczyciel, nawet w trakcie trwania pierwszej umowy, która według niego nie spełnia tych przesłanek, może zażądać zmiany podstawy zatrudnienia. W pierwszej kolejności zasadne byłoby zwrócenie się do pracodawcy o zmianę podstawy angażu. W razie decyzji odmownej trzeba liczyć się z wystąpieniem do sądu pracy. W pozwie nauczyciel może wskazać, iż nie było podstaw do zatrudnienia go na czas oznaczony i występują przesłanki umożliwiające wykonywanie obowiązków, opierając się na mianowaniu lub umowie na czas nieokreślony.
Podstawa prawna
Art. 10 ustawy z 26 stycznia 1982 r. – Karta nauczyciela (t.j. Dz.U. z 2006 r. nr 97, poz. 674 z późn. zm.).

Łukasz Gaweł, aplikant adwokacki, Kancelaria Adwokacka Włodarczyk, Ziomek & Wojciechowski