W ciągu roku prawie o połowę spadła liczba wypłacanych świadczeń za osiągnięcia na studiach. Rzecznik praw obywatelskich (RPO) chce, aby więcej osób było do nich uprawnionych. Jednak zdaniem prokuratora generalnego (PG) zasady przyznawania stypendiów ministra oraz rektora dla najlepszych studentów nie są sprzeczne z konstytucją.
Tak wynika z najnowszej opinii do wniosku RPO o zbadanie, czy są one zgodne z ustawą zasadniczą. Sprawa czeka na rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny (TK).
Zdaniem RPO studenci, którzy kształcą się równocześnie na kilku kierunkach, powinni mieć prawo do otrzymywania stypendium ministra i rektora na każdym z nich. Obecnie mogą otrzymywać je tylko na jednym fakultecie. Rzecznik wnioskuje też o umożliwienie studentom pobierania takiego świadczenia, jeśli ukończyli już jedne studia, kontynuują inne i nie otrzymywali wcześniej wspomnianej pomocy.
Obowiązujące obecnie ograniczenia zostały wprowadzone nowelizacją ustawy prawo o szkolnictwie wyższym z 18 marca 2011 r. (Dz.U. nr. 84, poz. 455). Weszła ona w życie 1 października 2011 r. Z tego powodu liczba wypłacanych świadczeń za osiągnięcia spadła ze 199 tys. (w 2011 r.) do 104 tys. (w 2012 r.).
– Te przepisy są niezgodne m.in. z konstytucyjną zasadą równości i sprawiedliwości społecznej – argumentuje Irena Lipowicz, RPO, w piśmie to TK.
Wyjaśnia, że świadczenia przyznawane są za osiągnięcia w nauce, na które student ma samodzielny wpływ przez odpowiedni nakład pracy własnej. Do tego stanowiska przychyla się Parlament Studentów RP (PSRP).
– Osoba, która osiąga bardzo dobre wyniki w nauce, powinna każdorazowo otrzymywać stypendium z tego tytułu – uważa Piotr Müller, przewodniczący PSRP.
Zdaniem PG obecnie obowiązujące przepisy nie naruszają zasady równości ani sprawiedliwości społecznej.
– Zapewniają każdemu studentowi taką samą możliwość otrzymywania stypendium rektora i ministra – twierdzi Robert Hernand, zastępca PG, w piśmie do trybunału.
Dodaje, że brak takiego wsparcia w przypadku osób, które już jedne studia ukończyły również nie dyskryminuje ich, ponieważ mogły takie świadczenie pobierać wcześniej.
Z wnioskiem RPO nie zgadza się także Sejm. Taką opinię posłowie przesłali do trybunału.
Ostateczną decyzję w tej kwestii podejmie TK.
– Na razie sprawa czeka na rozpatrzenie przez sędziów. Nie znamy terminu, kiedy trafi ona na wokandę – informuje Grażyna Grzegorska-Wolin z biura prasowego TK.