Posłowie podkomisji wykreślili przepis, który skracał okres przejściowy na dostosowanie żłobków do wymogów ustawowych.
Do końca sierpnia tego roku prowadzący działalność gospodarczą w formie różnego typu klubików malucha, założoną przed 4 kwietnia 2011 r., mieli osiągnąć standardy wymagane w ustawie żłobkowej. Taką datę wyznaczył im rząd, który postanowił skrócić pierwotny termin dostosowania się do niej o siedem miesięcy, po tym jak w kilku takich placówkach zostały wykryte przypadki nieprawidłowego sprawowania opieki nad dziećmi.
Wszystko wskazuje jednak na to, że nie trafią one szybciej pod nadzór gmin, ponieważ przepis to umożliwiający został usunięty z nowelizacji podczas prac w nadzwyczajnej podkomisji w Sejmie.
Niekonstytucyjność rozwiązań
Trwający od kwietnia 2011 r. do kwietnia 2014 r. okres przejściowy, który wprowadził art. 75 ustawy z 4 lutego 2011 r. o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 (Dz.U. nr 45, poz. 235 z późn. zm.) miał pozwolić prywatnym klubom malucha na dostosowanie się do określonych w niej standardów lokalowych i sanitarnych oraz kwalifikacji osób zajmujących się dziećmi.
Po tym jak doszło do przypadków niewłaściwego ich funkcjonowania, o jego skrócenie apelował m.in. Marek Michalak, rzecznik praw dziecka, który wskazywał, że z powodu niefigurowania w gminnym rejestrze takie prywatne placówki nie podlegają żadnej kontroli, a dobro dzieci w nich przebywających jest zagrożone.
Dlatego resort pracy, który przygotowywał w ubiegłym roku projekt nowelizacji ustawy, postanowił dodać przepis skracający okres przejściowy do 31 sierpnia br. To on został właśnie usunięty.
Posłowie tłumaczą brak zmian
– Wątpliwości co do tego rozwiązania miało biuro legislacyjne, którego przedstawiciele wskazywali, że dokonanie takiej zmiany w czasie obowiązywania przepisów przejściowych może zostać zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego – tłumaczy Ewa Drozd, poseł PO i przewodnicząca podkomisji.
Dodaje, że ze względu na długość procesu legislacyjnego trudno określić, kiedy ostatecznie nowelizacja wejdzie w życie. Prywatne placówki mogą więc mieć zbyt mało czasu, aby zdążyć przed końcem sierpnia z rejestracją.
– Rzeczywiście jakość zapewnianej przez takie placówki opieki jest wątpliwa, dlatego im szybciej będą one podlegać pod te same wymogi, które dotyczą wszystkich żłobków i klubów dziecięcych, tym lepiej – uważa Monika Rościszewska-Woźniak z Fundacji Rozwoju Dzieci im. Komeńskiego.
Zwraca jednak uwagę, że opóźniające się prace nad nowelizacją spowodowały, że ich właściciele nie mogą liczyć na dotacje, które pozwoliłyby im częściowo sfinansować koszty np. przeprowadzanych modernizacji.
Dopłata do opiekuna z zakładowego funduszu
W trakcie prac nad ustawą podkomisja zaproponowała też zmianę dotyczącą ustawy z 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 592 z późn. zm.). Polega ona na dodaniu do katalogu działalności socjalnej, która może być finansowana ze środków gromadzonych na ZFŚŚ, opieki sprawowanej przez dziennego opiekuna lub nianię.
To oznacza, że pracownik spełniający warunki wynikające z regulaminu funduszu działającego w jego firmie będzie mógł się ubiegać o dofinansowanie do opłaty, którą ponosi za pobyt swojego dziecka nie tylko w żłobku i klubie dziecięcym (taką możliwość ma teraz), lecz także gdy zajmuje się nim dzienny opiekun lub niania.
Z kolei w przypadku tej ostatniej rodzic będzie mógł korzystać z podwójnej pomocy, bo już teraz, gdy zdecyduje się na jej legalne zatrudnienie oraz zgłoszenie do ZUS, budżet opłaca za opiekunkę składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Etap legislacyjny
Czeka na II czytanie w Sejmie
