Młodzi poszli po rozum do głowy. Omijają kierunki humanistyczne, wybierają ścisłe. Idą tam, gdzie praca - stwierdza "Rzeczpospolita".

Od dawna nie było podobnego zainteresowania studiami technicznymi. Mimo niżu demograficznego, politechniki notują wzrost kandydatów. W porównaniu z 2007 r. zainteresowanie niektórymi kierunkami wzrosło nawet kilkukrotnie.

Jak wynika z sondy "Rz", najpopularniejsze z nich to geodezja i kartografia, budownictwo oraz logistyka. Dorównują takim hitom jak prawo, medycyna czy psychologia.

"Kampania edukacyjna odwołująca się do jakości studiów oraz perspektyw znalezienia pracy zaczęła przynosić rezultaty" - ocenia Monika Zakrzewska z PKPP Lewiatan.

Według resortu nauki większa popularność wydziałów technicznych to efekt programu kierunków zamawianych, który daje uczelniom dodatkowe środki na zatrudnienie lepszej kadry, uatrakcyjnienie zajęć oraz stypendia motywacyjne. A ile w tym po prostu zdroworozsądkowego, rynkowego podejścia studentów - tego jeszcze nikt nie policzył - stwierdza "Rz".