Projektowanie gier i przestrzeni wirtualnej na wydziale artystycznym, program tłumaczeniowy z językiem japońskim, projektowanie rozrywki interaktywnej, lokalizacja gier i oprogramowania sprint-write w ramach studiów filologii angielskiej – to tylko kilka brzmiących dość egzotycznie zupełnie nowych propozycji studiów na Uniwersytecie Śląskim.
Nie mniej oryginalny postanowił być Uniwersytet Jagielloński – absolwentom szkół średnich chcącym kształcić się dalej oferuje elektryczne przetwarzanie informacji, judaistykę, zarządzanie firmą albo ściślej – personelem „Dzięki temu kandydaci zyskają szerszy dostęp do oferty studiów, a osoby zainteresowane konkretną tematyką będą mogły przystąpić do rekrutacji bezpośrednio na wymarzoną specjalność, specjalizację lub moduł” – zachęcają władze krakowskiej uczelni.
Na KUL z kolei rusza europeistyka w języku angielskim, sinologia czy gospodarka przestrzenna. A Akademia Obrony Narodowej kusi kierunkiem ekonomika obronności.
Czy nowe, bardzo często dość wąskie specjalizacje to odpowiedź na zapotrzebowanie rynku pracy? Eksperci twierdzą, że niekoniecznie – często chodzi jedynie o chwytliwą i przyciągającą nazwę. – Tym bardziej że w Polsce nadal jest mocno zakorzeniona kultura studiowania dla studiowania i nie zawsze wybór kierunku jest związany z myślą o późniejszym zatrudnieniu – mówi Maciej Bukowski, prezes Instytutu Badań Strukturalnych. Jego zdaniem wybór kierunku studiów częściej jest intuicyjny niż uzasadniony rzetelną analizą rynku pracy i jego rozwoju za kilka lat.
– A to, czy kierunek jest przydatny, zależy także od wykładowców i poziomu zajęć – dodaje Dominika Staniewicz, ekspert rynku pracy z BCC.
Na pewno kierunki w języku angielskim pozwalają na łatwiejszą kontynuację studiów poza Polską lub znalezienie pracy za granicą. Niewątpliwie też przyszłościowa jest oferta związana z rynkiem gier komputerowych – tu jest spore zapotrzebowanie na świeżą krew, a ofert pracy, zdaniem ekspertów, będzie w tej branży przybywać – od programistów począwszy, a na scenarzystach i grafikach skończywszy.
Uczelnie walczą nie tylko o tegorocznych maturzystów, lecz także o studentów, którzy w tym roku kończą licencjat i mogliby rozpocząć studia magisterskie – stąd szersza oferta także studiów II stopnia. Elektroniczne przetwarzanie informacji, filmoznawstwo i wiedza o nowych mediach – to tylko niektóre z propozycji Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Dla ściślejszego powiązania rynku pracy ze studiami uatrakcyjniane są także tzw. kierunki zamawiane, dotyczące nauk ścisłych. Obok automatyki, biotechnologii, budownictwa, energetyki czy matematyki w tym roku pojawiły się inżynieria chemiczna oraz technologia chemiczna i procesowa.