Choć rok szkolny jeszcze się nie zaczął, nauczyciele oraz inne grupy zawodowe zatrudniane w przedszkolach i szkołach zastanawiają się nad wysokością swoich poborów. Odpowiadamy na najważniejsze pytania, które ich nurtują.
Wypłata podwyżek do końca września
Od września nauczyciele mają otrzymać podwyżkę wynagrodzeń. Kiedy należy się jej spodziewać?
Osoby uczące w samorządowych szkołach i przedszkolach są wśród nielicznych grup zawodowych, które otrzymują pensje z góry. W efekcie nauczyciel, który zatrudni się w szkole od września, nie przystępując do pracy i tak otrzymuje wynagrodzenie. W tym roku, zgodnie z ustawą budżetową na 2020 r., płace nauczycieli od września tego roku mają wzrosnąć o 6 proc. Z kolei w ustawie okołobudżetowej przewidziano, że nauczyciele mają otrzymać podwyżkę nie później niż do 30 września 2020 r., z wyrównaniem od 1 września. W zależności od placówki i samorządu może się okazać, że na początku września nauczyciele otrzymają pensje, które nie uwzględnią zagwarantowanego wzrostu płac. Wtedy kolejny przelew może być pod koniec września. Pracodawca musi jednak zadbać o to, by to wyrównanie najpóźniej trafiło na konta nauczycieli do 30 września.
Wyższe pensje dla pracowników samorządowych
W szkołach i przedszkolach samorządowych są też zatrudniani pracownicy administracyjni i obsługi. Czy ta grupa pracowników samorządowych też otrzyma od września wyższe wynagrodzenia?
Decyzję w tej sprawie podejmują indywidualnie dyrektorzy w porozumieniu z organami prowadzącymi. Najczęściej wiele tych stanowisk zajmowanych przez sprzątaczki, woźnych, a nawet sekretarki jest wynagradzanych na poziomie płacy minimalnej, która w tym roku wynosi 2,6 tys. zł. Dodatkowo od tego roku kalendarzowego dla tych osób do podstawowej pensji na poziomie płacy minimalnej nie wlicza się dodatku stażowego. Dzięki temu osoby z maksymalnym dodatkiem stażowym, który wynosi 20 proc. pensji zasadniczej, otrzymają w sumie 3120 zł brutto. Kolejna okazja do podwyżki dla tej grupy pracowników z wynagrodzeniem na poziomie płacy minimalnej będzie dopiero w styczniu 2021 r. Płaca minimalna od nowego roku ma bowiem wzrosnąć do 2,8 tys. zł.
Wraz ze wzrostem płacy minimalnej wzrasta też średnia płaca nauczycieli
Podwyżki dla nauczyciele oznaczają wzrost wynagrodzenia dla każdego stopnia awansu zawodowego. Czy od września dla tej grupy zawodowej wzrośnie też dodatek motywacyjny?
Wraz ze wzrostem płacy minimalnej dla nauczycieli, której wysokość jest określana przez ministra edukacji narodowej w rozporządzeniu, zwiększa się dodatek stażowy, który po roku pracy wynosi 1 proc. minimalnego wynagrodzenia zasadniczego i wzrasta co roku aż do uzyskania 20 proc. dodatku stażowego. Z kolei dodatek motywacyjny jest określany w regulaminach wynagradzania przez dyrektorów, a jego widełki określane są przez samorządy w porozumieniu ze związkami zawodowymi. Dyrektor dodatek motywacyjny przyznaje najczęściej na określony czas – może być to zaledwie kilka miesięcy lub nawet semestr. W zależności od zaangażowania nauczyciela jest on uznaniowo podwyższany lub obniżany przez jego przełożonego. W efekcie wzrost wynagrodzenia zasadniczego nie skutkuje automatycznym podwyższeniem tego świadczenia. Samorządy muszą sobie jednak zdawać sprawę z tego, że jeśli ten dodatek będzie ustalony na zbyt niskim poziomie, to w styczniu będą musieli wypłacić nauczycielom znajdującym się na poszczególnych stopniach awansu zawodowego jednorazowy dodatek uzupełniający. Od września, w zależności od stopnia awansu zawodowego i wykształcenia, minimalna płaca zasadnicza dla nauczycieli będzie się wahać od 2,8 tys. zł do 4046 zł brutto. Do tych kwot trzeba doliczyć m.in. dodatki stażowy, motywacyjny, funkcyjny (dla wychowawcy klasy minimalna wysokość dodatku funkcyjnego wynosi 300 zł).
Zdalne kształcenie z okrojoną siatką godzin
Czy po podjęciu ewentualnej decyzji o przejściu szkoły na kształcenie zdalne lub np. mieszane (czyli częściowo zdalne, a częściowo stacjonarne w szkole) pensja będzie na dotychczasowym poziomie?
Wszystko zależy od polityki organu prowadzącego i dyrektora placówki. Przy kształceniu na odległość nauczyciele mają okrojoną siatkę godzin. Dzieje się tak choćby dlatego, aby uczniowie nie byli nadmiernie obciążeni pracą przy komputerze. Dodatkowo taka sytuacja prowadziła do tego, że niektórzy szefowie placówek podejmują decyzję, że w okresie zdalnego nauczania nie jest wypłacane wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe. Z taką interpretacją nie zgadzają się związki zawodowe. Namawiają one nauczycieli, aby występowali z roszczeniami za obniżenie wynagrodzenia, które jest niższe od tego ustalonego w czasie nowego roku szkolnego. Nie ma też regulacji, co w sytuacji, kiedy nauczyciel prowadzi zajęcie w systemie dualnym – hybrydowym. Jego wynagrodzenie nie powinno ulec pomniejszeniu, niestety za dodatkowy wkład pracy w obecnym stanie prawnym może liczyć co najwyżej na zwiększenie dodatku motywacyjnego lub ewentualne godziny ponadwymiarowe (przy pensum 18 godzin może to być dodatkowo 9 godzin – za zgodą pracownika).
Praca w czasie kwarantanny
Czy nauczyciel na kwarantannie lub zakażony może prowadzić z uczniami zdalne lekcje? A jeśli tak, to jakie wynagrodzenie powinno mu przysługiwać – w pełnej wysokości czy też obniżonej?
Do tej pory nauczyciele, którzy w czasie kształcenia zdalnego znaleźli się na kwarantannie lub nawet stwierdzono u nich przechodzenie bezobjawowo koronawirusa, mogli prowadzić lekcje, choć nie mieli takiego obowiązku. Sprawa jest na tyle skomplikowana, że osoba będąca na kwarantannie lub zakażona formalnie przebywa na zwolnieniu lekarskim. W przypadku kiedy chory nauczyciel decydował się na pracę, dyrektorzy szkół musieli do ZUS wysłać specjalne oświadczenia. Kwestia ta jest jednak wciąż nieunormowana. Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej, uważa, że nauczyciele w takiej sytuacji powinni mieć możliwość wyboru. Przekonywał, że nauczyciel pracujący na kwarantannie powinien otrzymywać wynagrodzenie w wysokości 100 proc., a nie pomniejszone o 20 proc. Na jego prośbę tę kwestię ma uregulować resort pracy.
Postojowe dla części pracowników oświaty
Jestem nauczycielem i podobnie jak moi koledzy oraz inni pracownicy szkoły obawiam się, że w czasie wprowadzenia ewentualnych zajęć zdalnych mogę mieć niższe wynagrodzenie. Czy istnieje takie zagrożenie?
Jeśli z przyczyn leżących po stronie pracodawcy niektórzy nauczyciele w określonym czasie nie będą świadczyli pracy, zastosowanie ma art. 81 par. 1 kodeksu pracy. Zgodnie z nim pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeżeli był gotów do jej wykonywania, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy, przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania. A to oznacza, że nauczyciele w okresie, w którym nie będą świadczyli pracy z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, lecz będą pozostawali w gotowości do pracy, zachowują prawo do wynagrodzenia zasadniczego w wysokości wynikającej z ich osobistego zaszeregowania oraz dodatku funkcyjnego, jeżeli są do niego uprawnieni. W świetle dotychczasowego orzecznictwa przez stawkę osobistego zaszeregowania określonego stawką godzinową lub miesięczną należy rozumieć wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny (wyrok Sądu Najwyższego z 22 czerwca 2011 r., II PK 3/11, OSNAPiUS z 2012 r. nr 15–16, poz. 191). Podobne rozwiązanie ma zastosowanie do sekretarek, woźnych i sprzątaczek. W każdym przypadku wynagrodzenie to nie może być jednak niższe od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów. W efekcie w okresie, w którym pracownik administracji lub obsługi nie będzie świadczył pracy z przyczyn leżących po stronie pracodawcy, lecz będzie pozostawał w gotowości do pracy, zachowa prawo do wynagrodzenia zasadniczego w wysokości wynikającej z jego osobistego zaszeregowania oraz dodatku funkcyjnego, gdy jest do niego uprawniony.
Dodatek wiejski w czasie pandemii i zdalnego kształcenia
Pracuję w szkole wiejskiej. Czy w czasie zamknięcia szkół i przejścia na zdalne kształcenie samorząd ma obowiązek wypłacać mi dodatek wiejski?
Dodatek wiejski, o którym mowa w art. 54 ust. 5 ustawy – Karta nauczyciela, nie jest składnikiem wynagrodzenia nauczyciela, lecz dodatkiem o charakterze socjalnym. W związku z tym w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty przysługuje on uprawnionym do niego nauczycielom, niezależnie od tego, czy w tym okresie świadczyli pracę z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość lub innego sposobu kształcenia, czy jedynie pozostawali w gotowości do pracy. Warto zaznaczyć, że przepisy rozporządzenia nie ograniczają możliwości realizowania przez jednostki systemu oświaty zadań w okresie czasowego ograniczenia ich funkcjonowania wyłącznie do zajęć wynikających z podstawy programowej. Zadania jednostek z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość lub w inny sposób mogą również realizować nauczyciele nietablicowi, tj. bibliotekarze, nauczyciele wychowawcy świetlicy szkolnej, nauczyciele specjaliści (pedagog, psycholog, logopeda, terapeuta pedagogiczny, doradca zawodowy), nauczyciele współorganizujący kształcenie specjalne oraz nauczyciele wychowawcy grup wychowawczych. Jeżeli nauczyciele ci będą świadczyli pracę, otrzymują wynagrodzenie za pracę w składnikach i wysokości wynikających z ich uprawnień. Nie wszyscy dyrektorzy jednak w okresie zdalnego kształcenia zlecają tym osobom pracę do wykonania.