Dzisiaj prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy, która zakłada, że klasyfikację uczniów może przeprowadzić dyrektor szkoły a nie rada pedagogiczna. Jest to ratunek dla uczniów z30 szkół w całej Polsce, w których - ze względu na strajk - nie przeprowadzono ich według starych zasad.

Największe problemy z klasyfikowanie uczniów na zasadach sprzed nowelizacji ustawy podpisanej przez prezydenta wystąpiły w województwie łódzkim. Tutaj nauczyciele z 40 placówek zadeklarowali, że nie przystąpią do rad klasyfikacyjnych.

"Jedynie około 40 szkół w Łodzi zadeklarowało nieklasyfikowanie uczniów według przepisów obowiązujących przed nowelizacją ustawy. We wszystkich pozostałych liceach i technikach z województwa albo już odbyły się rady, albo – w kilkunastu przypadkach – są zaplanowane na piątek. Dyrektorzy deklarują, że na pewno się odbędą, także w godzinach popołudniowych" – poinformował łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski na konferencji w piątek.

Jak zaznaczył kurator, zgodnie z podpisaną w piątek przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacją ustaw o systemie oświaty i Prawa oświatowego, dotyczącą klasyfikacji maturzystów i przeprowadzenia matur, od poniedziałku uprawnienia rad pedagogicznych przejmą dyrektorzy szkół, którzy będą mogli również upoważnić do wydania decyzji o klasyfikacji uprawnione do tego osoby.

W nieco lepszej sytuacji znaleźli się uczniowie z województwa kujawsko-pomorskiego. Tu nowelizacja ustawy zostanie użyta w 38 przypadkach.

"Mamy dane ze 190 szkół publicznych, w których mają odbyć się egzaminy maturalne. Z tych 190 placówek strajkowało 159. Klasyfikacja nie została przeprowadzona w blisko 40 szkołach. Odbyła się w 121 liceach i technikach z tych strajkujących" – powiedział PAP starszy wizytator Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy Adam Wnorowski.

Dodał, że dzisiaj dyrektorzy niektórych szkół spróbują przeprowadzić rady klasyfikacyjne.

"Dyrektorzy bardzo ostrożnie o tym mówią. Chcieliby, żeby rady się odbyły, aby nie musieli korzystać ze znowelizowanego prawa i z nowych procedur. Przynajmniej w dwóch przypadkach wiem, że będą próby takich klasyfikacji, ale w kilku innych dyrektorzy już wiedzą, że w poniedziałek będą musieli skorzystać z nowych przepisów" – podkreślił Wnorowski.

Z ciężką sytuacją zmierzą się jeszcze dyrektorzy w województwie lubuskim (21 szkół, gdzie nie przeprowadzono klasyfikacji) i zachodniopomorskim (30).

"Zebrane z całego województwa informacje wskazują, że brakuje nam jeszcze 30 szkół, w których rady klasyfikacyjne się odbędą" – powiedziała w piątek podczas konferencji prasowej zachodniopomorski kurator oświaty Magdalena Zarębska-Kulesza.

Zaznaczyła, że były to dane z godz. 10.00. Dodała, że rady "dzieją się w tej chwili, do końca dnia w większości tych placówek się odbędą". "Aczkolwiek istnieje jeszcze taka możliwość, żeby odbyły się w poniedziałek" – zaznaczyła. Wynika to z nowelizacji ustaw o systemie oświaty i Prawo oświatowe. Zapytana o to, czy ma sygnały od dyrektorów o konieczności wprowadzenia tego rozwiązania, odpowiedziała, że nie ma takiej informacji.

Nowa ustawa zostanie zastosowana także w 13 szkołach w województwie warmińsko-mazurskim.

"Dziś kończy się rok szkolny dla maturzystów, pozostaje 13 szkół, w których klasyfikacja uczniów odbędzie się według nowego porządku prawnego. Dyrektorzy szkół zaplanowali rady na poniedziałek. Według nowych przepisów dyrektor będzie klasyfikował uczniów albo klasyfikacji dokonają delegowani nauczyciele" – dodał wicekurator.

"To jest dobra informacja. Wszyscy uczniowie będą sklasyfikowani i przystąpią do matur. Gdyby nie znowelizowane prawo oświatowe, to w 13 szkołach na Warmii i Mazurach rady uchyliłyby się od klasyfikacji. Stało by się to, w co ja nie wierzyłem i nie wierzę, że nauczyciel mógłby odejść od ucznia i w walce o swoje płace posłużyć się orężem, który się nazywa dobrem ucznia"– ocenił warmińsko-mazurski kurator Krzysztof Nowacki.

W pozostałych województwach problemy wystąpiły w pojedynczych przypadkach lub - tak jak przypadku województwa pomorskiego - mimo znacznych problemów z klasyfikacją dyrektorzy zapewniali, że będą przeprowadzali ją według starych zasad.