My w momencie pisania prawa oświatowego, podejmując decyzję o przekształcaniu gimnazjum, musieliśmy wszystko policzyć. Tak to jest z dużymi zmianami, że one budzą emocje. Udało się spokojnie przeprowadzić wcześniejsze etapy reformy. Tak też jest z tzw. podwójnym rocznikiem, dlatego że dalej mamy niż demograficzny. Gdyby nie było tego niżu demograficznego, to właściwie reforma byłaby niemożliwa - powiedziała minister Zalewska.
Szefowa MEN dodała, że akcja komunikacyjna w tej sprawie zaczęła się od maja. W grudniu kuratorzy mają sprawdzać, w jaki sposób uczniowie zostali poinformowani przez nauczycieli.
Policzyliśmy wszystko z kuratorami szkoła po szkole - uspokajała minister Zalewska.