Dziś, od testów z języka polskiego oraz historii i WOS, rozpoczyna się trzydniowy maraton egzaminów gimnazjalnych. W sumie uczniowie trzecich klas gimnazjalnych będą musieli zmierzyć się ze sprawdzianami umiejętności z dziewięciu przedmiotów. Choć egzaminu nie da się nie zdać, to od jego rezultatu zależy dalsza edukacja – jego wynik stanowi połowę możliwej do uzyskania puli punktów w rekrutacji do szkół średnich.
Dziś, od testów z języka polskiego oraz historii i WOS, rozpoczyna się trzydniowy maraton egzaminów gimnazjalnych. W sumie uczniowie trzecich klas gimnazjalnych będą musieli zmierzyć się ze sprawdzianami umiejętności z dziewięciu przedmiotów. Choć egzaminu nie da się nie zdać, to od jego rezultatu zależy dalsza edukacja – jego wynik stanowi połowę możliwej do uzyskania puli punktów w rekrutacji do szkół średnich.
Pierwszy raz uczniowie pisali egzamin gimnazjalny w 2002 r. Tegoroczny jest przedostatnią edycją. We wrześniu 2020 r. z edukacyjnej mapy Polski znikną gimnazja, a wraz z nimi także ten sprawdzian – to efekt reformy prowadzonej przez resort edukacji. W jej wyniku przywrócono system, który istniał przed 1999 r., kiedy rząd Jerzego Buzka wprowadził gimnazja. Dzieci będą chodziły do ośmioklasowej szkoły podstawowej, a następnie czteroletniego liceum, pięcioletniego technikum i trzyletniej zawodówki (przemianowanej w wyniku zmian na szkołę branżową).
/>
Przez 18 lat egzamin zdało ok. 8 mln uczniów. Koniec gimnazjów nie oznacza jednak końca testowania. Już w przyszłym roku uczniowie kończący nową VIII klasę będą się mierzyć z egzaminem ósmoklasisty. Test będzie przygotowywany przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, będzie miał też zbliżoną do gimnazjalnego formułę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama