Egzamin z wiedzy humanistycznej jest jedną z trzech części obowiązkowego egzaminu gimnazjalnego. Sprawdzana jest na nim wiedza uczniów z języka polskiego oraz z historii i wiedzy o społeczeństwie.
Arkusz z języka polskiego zawierał 22 zadania; wśród nich były 20 zadania zamknięte, czyli takie, w których uczeń sam musiał wybrać prawidłową odpowiedź z zaproponowanych. Odnosiły się one do zamieszczonych w arkuszu: fragmentu tekstu Barbary Skargi "Godność w godzinie rozpaczy" opublikowanego w Tygodniku Powszechnym, powieści Małgorzaty Musierowicz "Tygrys i Róża", wiersza Jonasza Kofty "Wyspa" oraz tekstu Jana Burzyńskiego "Rowerować, teatrować czy kawkować".
W arkuszu były też dwa zadania otwarte. W pierwszym, odnosząc się do tekstu Burzyńskiego, uczniowie mieli odpowiedzieć na pytanie: "Czy dążenie do skrótowości w codziennym komunikowaniu się jest zjawiskiem pozytywnym czy negatywnym?". Swoje stanowisko mieli uzasadnić dwoma argumentami z tekstu "Rowerować, teatrować czy kawkować" i własnymi obserwacjami.
Drugim zadaniem otwartym było napisanie charakterystyki wybranego bohatera literackiego, który kierował się najważniejszą dla siebie wartością, dokonując życiowego wyboru.
Test z historii i WOS zawierał 25 zadań, w tym 20 z historii. Wszystkie były zadaniami zamkniętymi.
Zadania z historii - podobnie jak z polskiego - odnosiły się m.in. do cytowanych fragmentów źródeł historycznych: "Żywota św. Wojciecha", "Opisu obyczajów za panowania Augusta III" Jędrzeja Kitowicza i traktatu Stanisława Konarskiego "O skutecznym rad sposobie", odezwy Jana Henryka Dąbrowskiego wydanej w Mediolanie w 1797 r., wzywającej Polaków do służby w Legionach Polskich.
Inne zadania z historii dotyczyły m.in. sądu skorupkowego, sytuacji niewolników z starożytnym Rzymie, granic Królestwa Polskiego w roku śmierci Władysława Łokietka (w porównaniu do granic państwa w roku śmierci Bolesława Krzywoustego), przywilejów szlacheckich nadanych przez królów z dynastii Jagiellonów, gospodarki Stanów Zjednoczonych w połowie XIX wieku, zamachu w Sarajewie na następcę tronu Austro-Węgier Franciszka Ferdynanda oraz liczby Polaków zmobilizowanych do armii państw zaborczych w latach 1914-1918.
Wśród zadań z wiedzy o społeczeństwie znalazły się polecenia dotyczące wyboru prezydenta RP, struktury dochodów państwa, europosłów, konsultacji społecznych oraz działań obywateli w ramach demokracji bezpośredniej.
Na rozwiązanie zadań z historii i WOS uczniowie mieli 60 minut (dyslektycy 80 minut), zaś na rozwiązanie zadań z języka polskiego 90 minut (dyslektycy 135 minut) - oba arkusze egzaminacyjne Centralna Komisja Egzaminacyjna opublikowała w środę po południu na swojej stronie internetowej. Wyniki egzaminu gimnazjaliści poznają 15 czerwca.
Dla gimnazjalistów z gimnazjum nr 1 im. Kazimierza Pułaskiego w Rzeszowie, z którymi rozmawiała PAP, w pierwszy dzień egzaminu żadne zadanie nie stanowiło większego problemu. Vittoria przyznała, że nieco dłużej musiała się zastanawiać nad pytaniem o europosłów: czy tworzą oni parlament europejski, czy też należą do Rady Europejskiej. Z kolei Karol, który – jak przyznał - interesuje się polityką, ocenił, że było to bardzo łatwe i z samego pytania można było wywnioskować odpowiedź - bo skoro europosłowie, to wiadomo, że parlament.
Wśród zadań, które najbardziej przypadły do gustu dwóm Aleksandrom, znalazło się to, w którym trzeba było na podstawie wizerunku budynku rozpoznać styl architektoniczny, a także to, w którym na podstawie treści tekstu i pieczęci trzeba było odpowiedzieć, z którego wieku pochodzą. Konrad natomiast bardzo ucieszył się z pytania dotyczącego wyborów w starożytnych Atenach. Jak mówił, interesuje się historią, a starożytnością szczególnie. Przychylnie odniósł się też do pytania dotyczącego podatków.
Gimnazjaliści z Rzeszowa zgodnie twierdzili, że nie mieli także trudności z zadaniem otwartym, czyli z charakterystyką bohatera - wybierali głównie bohaterów "Kamieni na szaniec", choć przyznali, że woleliby pisać rozprawkę.
Zadowoleni z egzaminów wychodzili uczniowie łódzkiego Publicznego Gimnazjum nr 1. Jak przyznawali najczęściej, poziom zdawanych tego dnia testów nie był "ani trudny, ani łatwy, tylko średni".
"Uważam, że polski był w miarę łatwy, choć była charakterystyka postaci, a spodziewałam się rozprawki, ale poradziłam sobie, opisując Harry’ego Pottera. Na historii było kilka pytań mniej oczywistych, ale ogólnie nie było źle. Największy kłopot sprawiło mi pytanie z dopasowaniem czterech tekstów źródłowych do poglądów Jeana-Jacquesa Rousseau. Na polskim kłopotliwe było dla mnie zadanie ze wskazaniem metaforycznego znaczenia zacytowanego fragmentu wiersza" – powiedziała PAP Julia.
Wielu uczniów zwracało uwagę na pytania z wiedzy o społeczeństwie dotyczące podatku VAT i struktury Unii Europejskiej. "Ale dotyczyło to codziennego życia, więc można było dopasować odpowiedź. Dla mnie trudniejsze były daty bitew i innych ważnych wydarzeń z historii" - powiedziała Aleksandra.
Tomasza z Gimnazjum nr 2 im. Aadam Mickiewicza w Krakowie także ocenił egzamin jako prosty, choć podobnie jak jego rówieśników z Rzeszowa i Łodzi zaskoczyła go charakterystyka bohatera. Odmiennego zdania, jeśli chodzi o poziom egzaminu, był Adrian z tego samego gimnazjum. "Myślę, że w ubiegłych latach ten egzamin był łatwiejszy" – powiedział. Szczególnie martwi go wynik charakterystyki bohatera – wybrał Scrooga z "Opowieści wigilijnej" Charlesa Dickensa. "Może nie będzie tak źle" - dodał.