Sejm naprawił godziny ponadwymiarowe i dodał w Karcie nauczyciela poprawkę, która umożliwi nauczycielom wypłatę rekompensaty za wadliwe przepisy.

Przypomnijmy, że minister edukacji Barbara Nowacka przy okazji wprowadzenia innych zmian korzystnych dla nauczycieli postanowiła ujednolicić przepisy dotyczące zasad wynagradzania za gotowość do pracy. Zaproponowane rozwiązania sprawiły wiele zamieszania i wątpliwości szefów placówek oświatowych, a także samorządów. DGP jako pierwszy napisał o tym w tekście pt. „Niezrealizowane zajęcia – płacić czy nie płacić?” z 23 września 2025 r. nr 184. W efekcie część samorządów wydała polecenia, aby przestać płacić za niezrealizowane zajęcia. Wskutek rozmów prawników ze Związku Nauczycielstwa Polskiego z urzędnikami resortu edukacji, a także spotkania premiera z dyrektorami szkół i nauczycielami, zdecydowano, że nauczyciele powinni mieć płacone za tzw. gotowość w czasie, kiedy uczniowie danej klasy np. wyjechali na wycieczkę.

Częściowa naprawa godzin ponadwymiarowych dla nauczycieli

W uchwalonej w piątek przez Sejm nowelizacji ustawy – Karta nauczyciela (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 986 ze zm.) art. 35 ust. 3e i 3f otrzymały nowe brzmienie, które rozwiewa część wątpliwości interpretacyjnych odczytywanych dotąd na niekorzyść nauczycieli. Po zmianie prawa wynagrodzenie będzie przysługiwało również za godziny zajęć, które nie zostały zrealizowane z przyczyn niedotyczących nauczyciela, gdy ten był gotów do ich realizacji. W takim przypadku będzie można przydzielić mu w tym czasie zajęcia i czynności wynikające z zadań statutowych szkoły, w tym zajęcia opiekuńcze lub wychowawcze uwzględniające potrzeby i zainteresowania uczniów. Może to być np. praca z osobami potrzebującymi dodatkowej pomocy albo szczególnie uzdolnionymi.

– Celem projektu ustawy jest zapewnienie nauczycielom prawa do wynagrodzenia za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe w szerszym zakresie niż obecnie. Przywracamy więc stan prawny sprzed 1992 r. – wyjaśnia Adam Krzemiński, poseł KO. Tłumaczy, że pierwotnie rozszerzone uprawnienia do zapłaty za godziny ponadwymiarowe miały zacząć obowiązywać od nowego roku budżetowego, ale ostatecznie zdecydowano, że będzie wyrównanie z mocą wsteczną.

W efekcie zmienione przepisy mają mieć zastosowanie do ustalania wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe od 1 września 2025 r. Nauczyciele otrzymają wyrównania pensji za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe, które przypadały w czasie, gdy wykazywali gotowość do pracy, za okres od 1 września 2025 r. do 31 grudnia 2025 r. Dyrektorzy te dodatkowe pieniądze muszą wypłacić nauczycielom najpóźniej do 6 lutego 2026 r.

– Nikt nie gwarantuje nam dodatkowych dochodów na zapewnienie nauczycielom wyrównania za poprzednie miesiące, kiedy sama gotowość nie była wystarczająca do wypłaty dodatkowego wynagrodzenia. Ten projekt nie był z nami konsultowany w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Przepisy w tym kształcie wciąż budzą naszą wątpliwość, bo nie mamy pewności, czy możemy wysłać nauczycieli będących w gotowości do prowadzenia lekcji, czy tylko opieki i zajęć wychowawczych. Jeśli nauczyciel otrzymuje angaż w szkole na 22 godziny pracy, a pensum podstawowe wynosi 18 godzin, to nie jest w nim wyszczególnione, które to są te cztery godziny ponadwymiarowe. Nawet tu pojawiają się wątpliwości – przyznaje Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.

Według niego samorządy nie powinny być tak zaskakiwane nowymi regulacjami bez zapewnienia na ten cel dodatkowych środków. Zapewnia jednak, że dyrektorzy szkół otrzymają polecenie, aby wszystkich nauczycieli w trakcie wyrażania przez nich gotowości zaangażować do innej pracy, np. nauki z uczniami potrzebującymi wsparcia.

Szefowie placówek oświatowych też nie są zbytnio zadowoleni z nowych uszczegółowiających przepisów.

– O tym, komu i za co powinno się płacić, powinni decydować dyrektorzy. Nie powinno być kolejnych regulacji ustawowych. Przełożeni dobrze wiedzą, w jaki sposób zagospodarować nauczyciela, który nie ma lekcji z powodu nieobecności uczniów – mówi Danuta Kozakiewicz, dyrektor szkoły podstawowej nr 103 w Warszawie.

Wątpliwości jednak zostały z wynagrodzeniami dla nauczycieli

Z kolei oświatowe związki przekonują, że uchwalone przez Sejm przepisy mogą budzić wątpliwości samorządów, kiedy płacić nauczycielom za gotowość do pracy w ramach godzin ponadwymiarowych. – W nowelizacji pominięto faktyczną gotowość pracownika do pracy – wynikającą wprost z art. 81 par. 2 kodeksu pracy – zastępując ją „tworami” różnicującymi nauczycieli. Dlatego też należy literalnie zastosować przepisy z kodeksu pracy lub jednoznacznie uznać, że w sprawach nieuregulowanych Kartą nauczyciela stosujemy przepisy kodeksu pracy – przekonuje Sławomir Wittkowicz, członek prezydium Forum Związków Zawodowych, przewodniczący WZZ „Forum-Oświata”.

Jego zdaniem znowelizowany przepis mógłby brzmieć następująco: „nauczyciel otrzymuje wynagrodzenie za pracę w godzinach ponadwymiarowych również wówczas, gdy mimo ich niezrealizowania z przyczyn niezależnych od siebie był gotowy do ich świadczenia”. Związkowcy się obawiają, że jeśli dyrektor nie przyzna nauczycielowi wyrażającemu gotowość do pracy zajęć opiekuńczych lub wychowawczych, a także innych czynności statutowych, wtedy samorządy mogą przyjąć interpretację, że za ten czas nie przysługuje mu uposażenie.

Sejm 21 listopada 2025 r. uchwalił też rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw (druki nr 1857 i 1912). W efekcie dotacja podręcznikowa ma wzrosnąć o 20 proc., a także ma przyczynić się do większego wsparcia dla szkół mundurowych. Głównym przesłaniem tej nowelizacji jest wprowadzenie reformy nowej podstawy programowej, która zacznie obowiązywać etapami. Od 1 września 2026 r. obejmie ona przedszkola i klasy I i IV szkół podstawowych, a w kolejnym roku szkolnym – następne klasy podstawowe i ponadpodstawowe. ©℗