Jeżeli zapisy projektu założeń do zmian ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury (KSSiP) wejdą w życie, osoby, które ukończyły tzw. starą aplikację sądową (prowadzoną przez sądy apelacyjne), będą musiały zapomnieć o karierze sędziowskiej.
„Proponuje się wprowadzenie do ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2001 r. nr 98, poz. 1070 z późn. zm. – dalej u.s.p.) regulacji, zgodnie z którą na stanowisko sędziego sądu rejonowego będzie mogła być powołana osoba, która ukończyła aplikację sędziowską w KSSiP, złożyła egzamin sędziowski, a po jego złożeniu była zatrudniona na stanowisku referendarza sądowego lub asystenta sędziego co najmniej przez okres 18 miesięcy w pełnym wymiarze czasu pracy” – podaje MS.
To zapis bardzo zbliżony do obowiązującego art. 61 u.s.p., ale uzupełniony o wymóg 18-miesięcznego stażu.
– Założenie zmiany przepisów nie mówi o ukończeniu aplikacji sędziowskiej na starych zasadach. To niedopuszczalna dyskryminacja tych osób i forsowanie na siłę jako jedynej właściwej formy dojścia do zawodu sędziego osób po KSSiP – podkreśla sędzia Rafał Puchalski, wiceprezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.
I tłumaczy, że dziś takim osobom pozostawiono furtkę dojścia do zawodu – zapisaną w art. 65 ust. 3 ustawy o KSSiP (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 1230). Zgodnie z nim na stanowisko sędziego sądu rejonowego może być powołany nie tylko absolwent KSSiP, lecz także osoba, która spełnia wymagania określone w u.s.p., ukończyła aplikację sądową i złożyła egzamin sędziowski, a po nim była zatrudniona na stanowisku referendarza lub asystenta sędziego co najmniej przez 2 lata na pełny etat.
Zdaniem sędziego Puchalskiego zmiana normy art. 61 u.s.p. w taki sposób, że w jednym ciągu wylicza się wymóg odbycia aplikacji w KSSiP, złożenia egzaminu sędziowskiego i zatrudnienia przez okres 18 miesięcy na stanowisku asystenta sędziego lub referendarza, może prowadzić do konkluzji, że osoby po starej aplikacji sędziowskiej nie będą mogły się ubiegać o stanowisko sędziego.
– Na takie dyskryminowanie byłych aplikantów nie może być zgody – puentuje sędzia Puchalski.
MS twierdzi jednak, że zmiana zamiast zamykać – otwiera kolejną ścieżkę dostępu do zawodu osobom po KSSiP.
– Propozycja będzie dawać kolejną możliwość powołania na stanowisko sędziego sądu rejonowego osobie, która ukończyła aplikację sędziowską w Krajowej Szkole, złożyła egzamin sędziowski, a po jego złożeniu była zatrudniona na stanowisku referendarza sądowego lub asystenta sędziego co najmniej przez okres 18 miesięcy w pełnym wymiarze czasu pracy – wyjaśnia Wioletta Olszewska z MS.