Ustawa refundacyjna uderzyła pacjentów po kieszeni. Dopłaty chorych do leków refundowanych wzrosły z 37 procent w roku 2011 do ponad 40 procent obecnie. Tak wynika za analizy IMS Polska - firmy zajmującej się monitorowaniem i analizą rynku farmaceutycznego.

Dyrektor IMS Michał Pilkiewicz powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że ustawa przyniosła oszczędności Narodowemu Funduszowi Zdrowia, stracili natomiast pacjenci. Usztywnienie cen spowodowało, że dopłaty są większe. Część leków wypadła z list refundacyjnych. Lekarze w obawie przed karami wypisują recepty na 100 procent.

Prezes Izby Gospodarczej Farmacja Polska - Irena Rej dodała, że zmiany spowodowały to, iż apteki nie robią zapasów leków i są problemy z dostępem do niektórych preparatów.

Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann zapowiedział, że w przyszłym tygodniu odbędzie się w sejmie pierwsze czytanie poselskiego projektu nowelizacji ustawy refundacyjnej. Zmiany dotyczą między innymi uproszczenia procedury składania wniosków o objęcie refundacją leku. Sejmowe prace nad dużą nowelizacją ustawy refundacyjnej ruszą dopiero jesienią.