Osoby starsze otrzymają więcej leków za darmo. Co więcej, znajdą się wśród nich te, do których dotychczas najwięcej dopłacały. Resort zdrowia przyjął inne kryteria tworzenia tzw. listy S.



Od maja lista darmowych leków dla seniorów ma zostać znacznie rozszerzona. Jak zapowiedział wiceminister zdrowia Marcin Czech, znajdą się na niej m.in. heparyny drobnocząsteczkowe o działaniu przeciwzakrzepowym. Wykaz zostanie uzupełniony o dużą grupę lekarstw stosowanych w przewlekłej chorobie obturacyjnej płuc oraz astmie – schorzeniach często występujących w tej grupie wiekowej. Lista 75+ zostanie uzupełniona również o leki stosowane m.in. w bólach neuropatycznych, terapii reumatoidalnego zapalenia stawów, wrzodziejącego zapalenia jelita grubego i innych chorób o podłożu autoimmunologicznym.
Rozszerzenie listy to jednak nie wszystko. Ministerstwo zmienia podejście do jej tworzenia. Wybierając preparaty, które się na niej znajdą, bierze pod uwagę wysokość dopłat. Darmowe mają być te, do których obecnie seniorzy dopłacają najwięcej. To ważne, ponieważ dotychczas często podnoszono, że na liście 75+ są leki i tak stosunkowo tanie, a brakuje tych, które są znacznym obciążeniem dla budżetów starszych osób.
Lekarze przekonują, że dla seniorów, którzy przyjmują wiele leków, nawet najdrobniejsze kwoty mają znaczenie. – Starszy człowiek odczuwa różnicę, jeśli może mieć za darmo lek, który kosztuje 5 zł – mówi Jacek Krajewski, prezes Porozumienia Zielonogórskiego. Nie ma też wątpliwości, że wykaz powinien być dalej rozszerzany. Wśród preparatów, które mogłyby się w nim znaleźć, wskazuje np. te stosowane w chorobach naczyniowych.
Na nowej liście leków refundowanych będą również zmiany istotne m.in. dla chorych na raka nerki i płuca.