Samorząd nie może być obarczony kosztami odszkodowania za działki, których nie jest właścicielem. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Gmina Rokietnica zaskarżyła decyzję wojewody wielkopolskiego w sprawie konieczności zapłaty odszkodowania za grunty wydzielone pod poszerzenie istniejących dróg lokalnych. Wskazała, że działki te nie przeszły na jej własność. Argumentowała, że na ich terenie nie powstały ulice publiczne, tylko wewnętrzne i dlatego odszkodowanie się nie należy.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu oddalił skargę gminy. Powołał się m.in. na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Bugajny przeciwko Polsce z 6 listopada 2007 r. (sygn. akt 22531/05). Trybunał uznał, że przeznaczenie prywatnej działki pod drogę (w sytuacji braku odjęcia jej własności) istotnie ogranicza właściciela w korzystaniu z nieruchomości. Zdaniem WSA orzeczenie to stwarza podstawę do objęcia nim także dróg, którym formalnie nie przyznano statusu publicznych. Trybunał stwierdził bowiem, że te, które są połączone z siecią ulic publicznych, służą zarówno mieszkańcom osiedla, jak i ogółowi użytkowników. Poprzez istnienie otwartego dostępu do nich różnią się od dróg typowo wewnętrznych, które mogą być eksploatowane jedynie przez mieszkańców kilku budynków. Dla oceny statusu prawnego nieruchomości wydzielonej pod drogę podstawowe znaczenie ma więc nie jej administracyjna kwalifikacja, ale zasady jej użytkowania i dostępność.
Z tą argumentacją nie zgodziła się gmina. W skardze kasacyjnej do NSA wskazała, że właściciele nadal mogą decydować o działkach, przez które przebiega droga, ponieważ wciąż są one ich własnością. Nie zostali pozbawieni swoich praw. Dodała również, że przyznanie odszkodowania kłóciłoby się z zasadą sprawiedliwości społecznej.
– Ponieważ właściciele uzyskaliby odszkodowanie, a potem mogliby tę samą ziemię sprzedać gminie, czyli otrzymać dwukrotną zapłatę za te same działki. Nie wykluczam, że odszkodowanie przysługuje, ale na podstawie kodeksu cywilnego, a nie ustawy o gospodarce nieruchomościami – zaznaczył wczoraj w sądzie radca prawny reprezentujący gminę.
NSA przychylił się do skargi kasacyjnej i uchylił zaskarżony wyrok. Zarządził także na rzecz gminy Rokietnica odszkodowanie od wojewody w wysokości prawie 10 tys. zł.
– Wyrok w sprawie Bugajny nie ma w tym przypadku zastosowania – zaznaczył Paweł Tarno, sędzia NSA.
Dodał, że nie doszło do przejęcia działek przez gminę, ponieważ są to drogi wewnętrzne, a nie publiczne. – W tym wypadku nie można żądać od gminy odszkodowania za grunty, których nie jest właścicielem – uzasadniał sędzia Tarno.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 10 września 2014 r., sygn. akt I OKS 229/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia