Jakub Szmit: Trybunał jednoznacznie podkreślił, że cel poszczególnych rodzajów urlopów decyduje o ich wzajemnej relacji. Z tego punktu widzenia trudno mówić o przełomowym charakterze wyroku.
Dziennik Gazeta Prawna
Czy wyrok TSUE w sprawie zaległego urlopu wypoczynkowego nauczyciela przebywającego na urlopie dla poratowania zdrowia jest przełomowy?
Trybunał zwrócił uwagę na kwestię zbiegu dwóch typów urlopów, tj. okresów, w których pracownik nie świadczy pracy. Oczywiście urlopy nie są jedynymi okolicznościami usprawiedliwiającymi nieobecność w pracy, jednak w praktyce odgrywają bardzo dużą rolę. Co więcej, samo sformułowanie „urlop” wskazuje na szczególny charakter danej nieobecności, a przede wszystkim na jej celowy charakter. Przykładowo urlop rodzicielski ma na celu zapewnienie rodzicom możliwości opieki nad dzieckiem. Trybunał jednoznacznie podkreślił, że właśnie cel poszczególnych rodzajów urlopów decyduje o ich wzajemnej relacji. Innymi słowy, jeśli dwa rodzaje urlopu realizują jeden cel, wówczas korzystanie z jednego z nich niejako konsumuje prawo do drugiego. Z tego punktu widzenia trudno mówić o przełomowym charakterze tego wyroku.
Wyroki TSUE są wiążące, jednak w omawianym chyba trudno dopatrzyć się jednoznacznego rozstrzygnięcia.
Trybunał Sprawiedliwości uznał, że korzystanie z urlopu na poratowanie zdrowia nie pozbawia prawa do urlopu wypoczynkowego za ten sam okres, jednakże zawarł w swojej wypowiedzi bardzo istotne zastrzeżenie. Wskazał, że taka wykładnia ma miejsce wówczas, gdy przyjmie się, że cele tych urlopów się różnią. Tym samym nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi dotyczącej polskiego systemu, nakazał bowiem dokonanie oceny celów obu urlopów (właśnie na gruncie rodzimego porządku prawnego) i dopiero ta ocena będzie miała skutkować przyjęciem określonego stanowiska przez polski sąd.
TSUE wskazał, że to sąd ma ocenić, czy urlop dla poratowania zdrowia ma walory urlopu wypoczynkowego. Czy to oznacza, że w podobnych sprawach sędziowie mogą różnie orzekać?
Z art. 178 ust. 1 konstytucji wynika fundamentalna zasada, zgodnie z którą sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko konstytucji oraz ustawom. Co do zasady nie są więc formalnie związani orzeczeniami innych organów. Przy czym w przedmiotowej sprawie trudno nawet mówić o wskazaniu kierunku wykładni przez TSUE, do którego sądy mogłyby się odnieść. Oczywiście wykładni dokonuje się w oparciu o pewne uznane zasady, teoretycznie więc w takich samych sprawach, tj. w jednakowych sytuacjach faktycznych, powinny zapadać takie same rozstrzygnięcia. Jednak w praktyce nie jest to regułą. Tym samym nie można z góry wykluczyć, że może pojawić się rozbieżność w orzecznictwie sądowym. Wydaje się, że rolę porządkową może odegrać w takiej sytuacji stanowisko Sądu Najwyższego, jeżeli tego typu sprawa zostanie mu przedstawiona do rozstrzygnięcia.
A może należy się zastanowić nad zmianą przepisów?
Obecnie zasadą jest, że każdy pracownik, który pozostaje w stosunku pracy, nabywa prawo do urlopu wypoczynkowego bez ograniczeń, chyba że wyraźnie co innego stanowi przepis. Kluczowe znaczenie ma przy tym art. 1552 k.p., w którym ustawodawca zawarł zamknięty katalog okoliczności, których wystąpienie powoduje zmniejszenie wymiaru urlopu wypoczynkowego. Brak wyraźnego wskazania, że dany okres niewykonywania pracy skutkuje obniżeniem wymiaru lub pozbawieniem prawa do urlopu wypoczynkowego za dany rok należy zatem odczytywać w ten sposób, że urlop wypoczynkowy przysługuje w pełnym wymiarze. Tym samym można wskazać, że kolizja różnych rodzajów nieobecności, w tym innych urlopów, z urlopem wypoczynkowym jest już w polskim prawie rozstrzygnięta. Ewentualna interwencja byłaby potrzebna, gdyby ustawodawca chciał zmienić obecny stan rzeczy.
W latach 80. SN orzekł, że urlop dla poratowania zdrowia ma znamiona urlopu wypoczynkowego. Czy w takim kierunku powinny iść orzecznictwo i zmiana przepisów?
Wydaje się, że stanowisko Sądu Najwyższego sprzed 30 lat straciło już nieco na aktualności. Jak już wspomniałem, obecnie wpływ nieobecności w pracy na wymiar urlopu wypoczynkowego określa sam ustawodawca w art. 1552 k.p. Z formalnego punktu widzenia nie ma więc potrzeby zastanawiać się nad celem urlopu na poratowanie zdrowia w kontekście celu urlopu wypoczynkowego. Niemniej jednak, zwłaszcza uwzględniając omawiany wyrok trybunału, można odnieść się do celów obu urlopów. Wydaje się, że trudno przyznać rację stanowisku wyrażonemu przez SN. Urlop wypoczynkowy służy oczywiście regeneracji sił pracownika, jednak wówczas, gdy siły te są nadwyrężone normalnym tokiem pracy, a nie wskutek choroby, zwłaszcza przewlekłej, jak ma to miejsce w przypadku urlopu na poratowanie zdrowia.
TSUE przyznał też, że wykorzystanie zaległego urlopu wypoczynkowego nie powinno kolidować z funkcjonowaniem placówki. Jak to rozwiązać, skoro nauczyciele, zwłaszcza w szkołach, odbierają go w trakcie ferii zimowych i wakacji?
Powinien on być udzielony w takim terminie, ażeby nie utrudniało to funkcjonowania zakładu pracy, co leży nie tylko w interesie pracodawcy, ale także innych pracowników. W tym zakresie zgadzam się z wypowiedzią TSUE. Jednak już obecnie w Karcie nauczyciela jest art. 66, który reguluje zasady wykorzystania zaległego urlopu przez nauczyciela także poza okresem ferii. Odpowiednie do tego rozwiązanie można by wprowadzić także w odniesieniu do nauczycieli powracających z urlopu na poratowanie zdrowia.