Pracownik musi pozostawać do dyspozycji pracodawcy tylko w godzinach pracy i dotyczy to także dostępności pod telefonem komórkowym. Oznacza to, że poza wyznaczonymi ramami czasowymi pracownik nie ma obowiązku odbierania telefonu i może go nawet wyłączyć.
Inaczej sytuacja wygląda, jeżeli pracodawca powierzy pracownikowi pełnienie dyżuru, czyli zleci mu pracę poza normalnymi godzinami w miejscu przez siebie wskazanym - nie musi być to zakład pracy. Przepis ten dotyczy także dyżuru polegającego na gotowości odebrania telefonu służbowego z firmy. Jak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 grudnia 2011 r. (sygn. II PK 115/11), dyżurem w wyznaczonym miejscu jest także pozostawanie pracownika w gotowości do wykonywania pracy po wezwaniu go przez pracodawcę za pomocą środków porozumiewania się na odległość ("pod telefonem"), jeżeli pracownik ma obowiązek stawić się do pracy w wyznaczonym czasie.
Kiedy za nieodebranie telefonu służbowego poza godzinami pracy grozi nagana>>
Zasadniczo pracownik nie może przy tym odmówić pełnienia dyżuru, jest on bowiem jednym z obowiązków pracowniczych (wyrok SN z 31 stycznia 1978 r., I PRN 147/77).
Jakie wynagrodzenie za dyżur
Nie zawsze jednak pracownik otrzyma rekompensatę za pełnienie dyżuru pod telefonem. Za czas dyżuru pełnionego w domu przepisy Kodeksu pracy nie gwarantują mu bowiem ani czasu wolnego, ani wynagrodzenia. Jeśli więc dana osoba pozostawała jedynie w gotowości do pracy i nie podejmowała żadnych obowiązków pracowniczych, nic nie dostanie.
Jeżeli jednak pracownik będzie wykonywał swoje obowiązki - przykładowo gdy przeprowadzi rozmowę służbową z klientem czy podejmie inne czynności pracownicze - dostanie w zamian wolne godziny lub dodatkowe wynagrodzenie. Potwierdził to Sąd Najwyższy, który w wyroku z 31 stycznia 1978 r. (I PRN 147/77) orzekł: „Jeżeli natomiast w czasie dyżuru pracownik wykonywał dodatkowe czynności na rzecz i w interesie pracodawcy, należy czas przeznaczony na ich wykonanie zaliczyć do czasu pracy”.
Czy trzeba odbierać telefony od szefa w czasie urlopu>>
Telefoniczny dyżur pracownika zostanie w tym wypadku potraktowany jako czas pracy, a za dodatkową pracę w godzinach nadliczbowych przysługują specjalne dodatki (jakie, przeczytasz tutaj>>), chyba że zamiast tego pracownik zdecyduje się odebrać czas wolny za przepracowane godziny. Co ważne, jeśli z taka propozycją występuje pracodawca, to wymiar czasu wolnego przysługującego za dyżur musi być o połowę wyższy niż liczba godzin nadliczbowych przepracowanych na dyżurze.
Jednocześnie dyżur telefoniczny nie może naruszać prawa do odpoczynku pracownika - zatrudnionym przysługuje 11 godzin odpoczynku na dobę oraz co najmniej 35 godzin na tydzień. Dlatego dyżur może trwać do 5 godzin na dobę (24 godz. = 8 godz. pracy + 11 godz. nieprzerwanego odpoczynku + 5 godz. ewentualnego dyżuru).