Pracownik może zwrócić się do sądu z każdą sprawą z zakresu prawa pracy. Może chodzić między innymi o:
- niewypłacone wynagrodzenia,
- przywrócenie do pracy lub bezpodstawne zwolnienie z pracy,
- odszkodowanie z powodu wypadku przy pracy czy choroby zawodowej,
- stosowanie przez pracodawcę mobbingu i dyskryminacji w miejscu pracy.
Termin na wniesienie pozwu przez pracownika zależy od charakteru sprawy. W większości przypadków dotyczących roszczeń z zakresu prawa pracy datą graniczną jest przedawnienie sprawy, które następuje z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne.
Jednak w przypadku wypowiedzenia umowy o pracę pracownik ma tylko 7 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę, aby zwrócić się do sądu. Natomiast jeśli chodzi o przywrócenie do pracy lub o odszkodowanie za rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia, termin wynosi 14 dni.
Koszty w sądzie pracy
Osoba, która wnosi pozew do sądu z zakresu prawa pracy jest zwolniona z opłat sądowych, jeśli wartość roszczeń nie przekracza 50 tys. zł. (pracodawca musi już ponieść koszt w wysokości 5 proc. wartości przedmiotu sporu). Tylko w przypadku składania apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej lub skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia pracownik będzie musiał uiścić od pism procesowych opłatę podstawową w kwocie 30 zł.
>>Czytaj też: Wszystko o karach w pracy: kiedy można je nakładać, jak pracownik może się bronić
Jednak jeżeli wartość przedmiotu sporu przekracza 50 tys. zł., to pracownik od wszystkich składanych w sprawie pism musi zapłacić opłatę stosunkową, która wynosi 5 proc. od wartości przedmiotu sporu. Czasami może w tym wypadku chodzić o sporą sumę - na przykład gdy pracownik domaga się odprawy w wysokości 100 tys. zł, to opłata wyniesie 5 tys zł. Wtedy składający pozew może złożyć wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych.