Obowiązek istnienia w ośrodku pomocy społecznej odrębnej komórki realizującej zadania z zakresu świadczeń rodzinnych nie oznacza konieczności zatrudnienia pracowników zajmujących się tylko tego typu sprawami. Tak orzekł Sąd Najwyższy.
Urzędniczka była zatrudniona w ośrodku pomocy społecznej (OPS) od października 1996 r. i zajmowała stanowisko podinspektora do spraw świadczeń rodzinnych i funduszu alimentacyjnego. W 2011 r. gmina i urząd wojewódzki zmniejszyły dotację dla OPS. Burmistrz i radni gminy zalecili więc kierownikowi ośrodka przeprowadzenie reorganizacji. W jej ramach nie tylko zmieniono strukturę, ale także zlikwidowano wiele stanowisk, w tym pracowników ds. świadczeń rodzinnych i alimentacyjnych. Ich zadania przekazano czterem pracownikom socjalnym, którym zwiększono zakres obowiązków.
Wśród zwolnionych znalazła się urzędniczka zajmująca się sprawami rodzinnymi i funduszem alimentacyjnym, której stosunek pracy został wypowiedziany 7 lipca 2011 r. W uzasadnieniu pracodawca wskazał, iż przyczyną takiej decyzji jest likwidacja stanowiska pracy.
Pracownica wniosła pozew przeciwko swemu pracodawcy. Uzasadniała, że dokonane wobec niej wypowiedzenie jest nieuzasadnione, a podana przyczyna tej czynności prawnej była pozorna. Zdaniem kobiety OPS nie mógł z nią rozwiązać umowy o pracę, bowiem środki finansowe na jej zatrudnienie były zagwarantowane przez dotację celową przyznaną przez wojewodę.
Sąd I instancji uznał, że zmiany organizacyjne i likwidacja stanowiska pracy urzędniczki miały charakter rzeczywisty. Uznał, że w ramach środków na świadczenia rodzinne i alimentacyjne pracodawca – OPS – dysponował swobodą w określaniu ich przeznaczenia. W ocenie sądu kształtowanie struktury zatrudnienia w pozwanym ośrodku było swobodne i nie wymuszało kontynuacji zatrudnienia zwolnionej. W efekcie sąd oddalił żądania pracownicy, która odwołała się do sądu apelacyjnego. Jednak ten również wskazał, że przyczyna wypowiedzenia była prawdziwa. Ponadto orzekł, że poza kontrolą sądu pracy jest zasadność przeprowadzonej restrukturyzacji, jak również dobór środków i metod, za pomocą których pracodawca zamierza poprawić wynik finansowy.
Dodatkowo sąd II instancji wskazał, iż OSP nie mógł zaoferować powódce innej pracy, bowiem ta nie miała kwalifikacji do objęcia stanowiska pracownika socjalnego. Skład orzekający podkreślił także, że reorganizacja, a także sposób realizacji zadań po jej przeprowadzeniu nie zostały zakwestionowane ani przez PIP, ani przez wojewodę, który badał realizacje zadań z zakresu ustaw rodzinnych i pomocy społecznej. W szczególności nie zakwestionowano faktu przydzielenia zadań z zakresu świadczeń rodzinnych pracownikom socjalnym. Natomiast szczegółowe rozliczanie się pozwanego z dotacji celowej wykracza poza ramy ocen i ustaleń sądu pracy, niezbędnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd II instancji oddalił apelację.
Pełnomocnik urzędniczki wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego (SN). Ten jednak uznał, że ustawowy obowiązek istnienia w OPS odrębnej komórki nastawionej na realizację zadań z zakresu świadczeń rodzinnych oznacza tylko tyle, że tego typu sprawy muszą być załatwiane przez OPS. Natomiast w żaden sposób nie wpływa na pracownicze obowiązki. SN orzekł, że likwidacja stanowiska podinspektora do spraw świadczeń rodzinnych i funduszu alimentacyjnego nie może być pozorna tylko dlatego, że zadania te zostały rozdzielone pomiędzy innych pracowników.
Sąd podkreślił, że problem rozdzielenia zadań przy reorganizacji zakładu pracy został już rozstrzygnięty w orzecznictwie. Zgodnie z nim pracodawca w celu bardziej racjonalnego wykonywania zadań i pomniejszania kosztów działania zakładu pracy ma prawo zmniejszyć liczbę pracowników i dokonać innego rozkładu zadań. W takiej sytuacji likwidacja stanowiska nie jest pozorna (por. ostatnio wyrok SN z 3 września 2013 r., I PK 41/130).
SN oddalił skargę kasacyjną.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 5 marca 2014 r., sygn. akt. II PK 144/13.