Płynność finansowa ma strategiczne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania firm. Przeszkodę w jej utrzymaniu mogą stanowić nierzetelni kontrahenci, którzy nie regulują swoich zobowiązań na czas. W jaki sposób przedsiębiorcy mogą radzić sobie z zalegającymi płatnikami? Odpowiedzi udziela Michał Szalak, konsultant w Baker Tilly Poland.

Kondycja finansowa przedsiębiorstw w dużej mierze zależy od płynnej regulacji własnych płatności w powiązaniu z egzekwowaniem należności od dłużników. Najkorzystniejsza jest sytuacja kiedy okres spłaty przez partnerów biznesowych jest krótszy od terminów regulacji własnych zobowiązań. Dzięki temu napływające środki pozwalają uregulować zadłużenie firmy bez opóźnień.

W biznesie nie zdarza się to często i w takich przypadkach spółki muszą zwykle posiłkować się dodatkowym finansowaniem, np. kredytem obrotowym.
Jest to jednak kolejne zobowiązanie, które również trzeba spłacić.

Na straży faktur

Aby nie dopuszczać do zaległości w płatnościach spółka powinna samodzielnie zadbać o swoją płynność finansową i właściwie zidentyfikować potrzeby w zestawieniu z bieżącymi zobowiązaniami przedsiębiorstwa. Warto wdrożyć w firmie wewnętrzne procedury zarządzania należnościami. Nawet najkrótsze okresy przeterminowania faktur mogą oznaczać dla firmy kłopoty, dlatego też warto reagować na opóźnienia.

W przypadku dużych spółek dobrym rozwiązaniem jest wyznaczenie osoby odpowiedzialnej za monitorowanie należności. Głównym zadaniem pracownika pełniącego tę funkcję będzie bezpośredni kontakt z dłużnikiem, powinien więc charakteryzować się odpowiednimi cechami osobowymi jak sumienność, asertywność i konsekwencja w działaniu.

W praktyce wygląda to tak, że jeśli zbliża się termin płatności, kontrahent zostaje poinformowany o tym w ustalonej formie np. telefonicznie lub drogą mailową. Dzięki temu dłużnik nie będzie mógł argumentować, że nieumyślnie przeoczył termin płatności i nie dojdzie do sytuacji wydłużania terminu zapłaty. Monitoring pozwoli zarówno na identyfikację zagrożonych należności, jak i na motywowanie dłużnika do ich regulowania.

W tym celu przedsiębiorstwo może posłużyć się zachętą w postaci upustów w przypadku przedterminowej spłaty należności lub wyciągnąć konsekwencje w stosunku do niesolidnego partnera biznesowego. Korzystne może okazać się podpisanie umowy handlowej o współpracy, w której zostaną wyznaczone terminy płatności, bonusy za ich dotrzymanie oraz kary za przekroczenie.

Zwłaszcza gratyfikacje mogą motywować, partnerów, bo oznaczają dla nich wymierną korzyść finansową. Ponadto jasno zdefiniowane warunki współpracy są korzystne dla obu stron, zwłaszcza w przypadku długotrwałej współpracy.

Jeśli kontrahent nadal uchyla się od zapłaty można przesłać do niego monit informujący o wszczęciu odpowiednich procedur, które mogą obejmować np.:

• wstrzymanie dostaw lub świadczenia usług,

• rozpoczęcie naliczania odsetek od należności,

• zgłoszenie do Krajowego Rejestru Długów.

Wstrzymanie dostaw jest dosyć skutecznym sposobem skłaniającym dłużnika do zapłaty. Jeżeli w trakcie składania zamówienia okaże się, że poziom zadłużenia kontrahenta jest wysoki wówczas jego realizacja zostanie automatycznie wstrzymana. Dzięki temu nie dochodzi do wzrostu należności.

Dodatkowym czynnikiem motywującym do terminowej zapłaty będzie naliczanie odsetek. Ich wysokość może być wcześniej określona w umowie, wówczas nie będzie przeszkód by się na nią powołać. W przeciwnym wypadku można zastosować stawkę w wysokości odsetek ustawowych (13%).

Kolejnym sposobem jest poinformowanie nierzetelnego kontrahenta o zamiarze zgłoszenia go do Krajowego Rejestru Długów. Wpis na listę dłużników nie tylko zmniejsza wiarygodność spółki i utrudnia dostęp do kredytów bankowych, ale również uniemożliwia pozyskanie nowych partnerów biznesowych.

Jeśli powyższe procedury okażą się niewystarczające, przedsiębiorcy mogą skorzystać z innych sposobów odzyskiwania należności, jak np.: negocjacje, mediacje, sprzedaż należności, usługi firmy windykacyjnej lub droga sądowa.



Na drodze negocjacji

Jeśli dłużnik ma znaczącą pozycję na rynku i zależy nam na utrzymaniu z nim dobrych relacji, można podjęć negocjacje dotyczące sposobu spłaty zaległej należności. Należy jednak pamiętać o wypracowaniu kompromisu, który określi możliwe do spełnienia warunki spłaty.

W wyniku negocjacji powinno nastąpić porozumienie co do terminu i formy zapłaty, wysokości ewentualnych rat i należnych odsetek. W przypadku rozliczeń można uzgodnić wzajemną rekompensatę należności, precyzując, których faktur będzie ona dotyczyć.

Jeśli z różnych powodów negocjacje nie kończą się sukcesem, niezbędny może okazać się udział osób trzecich i próba osiągnięcia konsensusu na drodze mediacji, która uregulowana jest przepisami kodeksu postępowania cywilnego. Metoda ta ma charakter dobrowolny w procesie zaś uczestniczy bezstronny mediator.

Prowadzona jest na podstawie umowy o mediację, ale również sąd ma prawo ją zarządzić stronom sporu. Co ważne ugoda zawarta przed mediatorem i zatwierdzona przez sąd ma moc prawną. Dzięki temu sposobowi rozwiązywania sporów możliwe jest szybsze odzyskanie długu bez potrzeby regulowania opłat związanych z postępowaniem sądowym.

Zwykle koszt mediacji waha się od 1 do 3% wartości przedmiotu sporu chyba, że mediator zrzeka się wynagrodzenia. Jeśli ta forma odzyskania wierzytelności okaże się bezskuteczna można wówczas skorzystać z usług profesjonalnych firm windykacyjnych.

Zgodnie z art. 509 KPC wierzytelność może być bez zgody dłużnika przeniesiona na osobę trzecią, chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Korzystając z firm windykacyjnych firma szybko uwolni się od nierzetelnego kontrahenta, ale musi się liczyć się z wysokimi kosztami sprzedaży wierzytelności. Zazwyczaj jednak jej wartość jest indywidualnie negocjowana.

Ponadto firmy windykacyjne świadczą również usługi związane z odzyskiwaniem należności jeszcze przed wstąpieniem na drogę sądową. Skuteczność windykacji zależy m.in. od metod egzekwowania należności oraz doświadczenia firmy.

Gdy wyczerpią się wszystkie możliwości polubownego porozumienia z dłużnikiem, pozostaje dochodzenie należności na drodze sądowej w postępowaniu nakazowym bądź upominawczym.

Michał Szalak, konsultant w Baker Tilly Poland