Ministerstwo Energii liczy, że do końca lutego uda się wynegocjować ze związkowcami porozumienie społeczne, umożliwiające połączenie Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) i Polskiej Grupy Górniczej (PGG). Uzgodnienia wymagają m.in. zasady przejścia pracowników holdingu do PGG.

"Dzisiaj strona społeczna w KHW podjęła razem z nami wspólne zobowiązanie, że pracujemy intensywnie, aby do końca lutego zdążyć z porozumieniem, by z początkiem marca wypłacić kolejną, drugą transzę +czternastki+ (z powodu kłopotów finansowych załoga KHW otrzymała zaliczkowo jedynie część tzw. 14. pensji - PAP)" - poinformował po zakończonych w poniedziałek wieczorem rozmowach w Polskiej Grupie Górniczej wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.

Wiceminister, wraz z szefem resortu energii Krzysztofem Tchórzewski, spotkał się w poniedziałek ze związkowcami z KHW, a następnie z PGG. Minister Tchórzewski wyjaśnił, że na obecnym etapie rozmowy prowadzone są osobno w każdej ze spółek, jednak w efekcie ma powstać jedno porozumienie, podpisane przez związkowców i zarządy obu firm.

Harmonogram prac zakłada, że połączenie spółek nastąpi do końca marca. W tym czasie, oprócz negocjacji ze związkami, będą też prowadzone rozmowy z bankami. Resort liczy, że zgodzą się one na zamianę części zadłużenia holdingu na udziały w PGG, po fuzji z holdingiem.

Jednak - jak podkreślali w poniedziałek przedstawiciele ministerstwa - jednym z warunków powodzenia rozmów z bankami jest zawarcie porozumienia ze stroną społeczną w KHW i PGG. Chodzi m.in. o ustalenie zasad przejścia pracowników KHW do PGG. Resort energii skłania się do tego, aby obecny układ zbiorowy pracy w holdingu nie był przeniesiony do PGG, a pracownicy byli zatrudniani i wynagradzani na zasadach obowiązujących w PGG. Szczegóły mają znaleźć się w projekcie porozumienia.

"W czwartek w KHW jest przedkładany roboczy projekt porozumienia; taka sama treść będzie przedłożona w PGG. Następnie w przyszłym tygodniu rozpoczynamy całą turę negocjacji jeśli chodzi o szczegółowe zapisy w porozumieniu, aby umieć dopasować wszystkie niuanse - może drobne, ale w istocie bardzo ważne" - powiedział Tobiszowski, oceniając, że ze strony społecznej jest zrozumienie dla konieczności szybkiego zawarcia porozumienia.

Porozumienie społeczne wiceminister uznał za niezbędne, by móc kontynuować wypłatę należnej górnikom z KHW tzw. czternastej pensji (w PGG to świadczenie jest zawieszone - PAP), a także finalizować rozmowy z inwestorami, instytucjami bankowymi oraz zaprezentować biznesplan powiększonej PGG, Komisji Europejskiej w Brukseli - Komisji zależy, aby przedsięwzięcie miało charakter rynkowy i skutkowało w przyszłości rentownością spółki.

"Jeśli nie mamy porozumienia ze stroną społeczną, brakuje nam bardzo ważnego elementu w całej układance. Stąd, chociaż rozpoczęliśmy równolegle rozmowy z instytucjami bankowymi i zaprezentowaliśmy założenia w Brukseli, to bardzo ważne jest to porozumienie ze stroną społeczną" - wyjaśnił Tobiszowski.

Minister Tchórzewski ocenił, że instytucje finansowe i przedstawiciele Komisji Europejskiej akceptują kierunek działań związanych z połączeniem KHW i PGG, natomiast - jak mówił - "szczegółowe rozwiązania są dużo trudniejsze niż decyzja kierunkowa". "W niektórych sprawach jest dosyć ciężko - trzeba przekonać inwestorów; przekonać banki, że (PGG) da radę w przyszłości spłacić (zobowiązania); oczekujemy też od wierzycieli, że zechcą część zadłużenia przenieść na udziały, żeby pomóc w tej sytuacji" - powiedział minister.

Tchórzewski nie sprecyzował, jaki procent zadłużenia KHW miałby zostać zamieniony na udziały w powiększonej PGG. Holding jest zadłużony na ok. 2,5 mld zł, z czego ponad 1,2 mld zł to zobowiązania wobec instytucji finansowych z tytułu obligacji. Minister przypomniał, że zadłużenie w przeliczeniu na tonę wydobywanego węgla jest większe w KHW niż w PGG.

"Samo PGG z trudnością znosi ten ciężar (zadłużenia - PAP). Jeżeli ten ciężar będzie na część wydobycia związaną z KHW dużo większy, to będzie ciążył na całą firmę, więc przeniesieniem części długów na udziały musimy w jakiś sposób to zredukować. To bardzo trudne przedsięwzięcie" - powiedział szef resortu energii. "Mamy obawy, ale dążmy do tego, żeby jakoś się porozumieć" - dodał Tchórzewski, pytany, czy wystarczy czasu, aby sfinalizować cały proces do końca marca.

Tchórzewski, który już wcześniej ocenił wartość niezbędnego dokapitalizowania PGG po połączeniu z KHW na ok. 1 mld zł, nie sprecyzował, kto może być kolejnym inwestorem dla firmy. Wcześniej, jeszcze przed ogłoszeniem planu fuzji PGG i KHW, informowano, że 700 mln zł dla KHW wyłożą Węglokoks, Enea i Towarzystwo Finansowe Silesia. Nie podano natomiast, jaki inwestor może jeszcze wnieść kapitał, by łączne dokapitalizowanie wyniosło ok. 1 mld zł.

"To dokapitalizowanie teraz będzie musiało mieć miejsce na poziomie co najmniej 1 mld zł. To też jest dla mnie duży problem" - powiedział minister, pytany o kolejnego inwestora dla PGG, po fuzji z KHW.

Podczas poniedziałkowych rozmów szefowie resortu energii - jak relacjonował Tchórzewski - przedstawili związkowcom sytuację, która wymusza fuzję obu firm, a także założenia tego procesu. Dyskutowano również o sposobach uporządkowania spraw pracowniczych po połączeniu - chodzi m.in. o wyrównywanie wynagrodzeń pracowników obu firm na podobnych stanowiskach.

Budzącym emocje problemem są zasady przejścia pracowników KHW do PGG. Gdyby nastąpiło to na zasadzie artykułu 23 prim Kodeksu pracy, załoga KHW zachowałaby dotychczasowe warunki pracy i płacy co najmniej przez kolejny rok. Inne rozwiązanie oznaczałoby rozwiązanie obowiązującego w holdingu układu zbiorowego pracy i przyjęcie przez załogę KHW zasad stosowanych w PGG.

Minister Tchórzewski potwierdził, że zasady przechodzenia pracowników są tematem dyskusji. "Niekorzystne byłoby przejście (z KHW) z poprzednim układem zbiorowym do układu w PGG; w PGG obowiązywałyby potem dwa układy zbiorowe. To trudne przedsięwzięcie, nie mamy tu jeszcze żadnych końcowych rozwiązań rozstrzygniętych" - powiedział Tchórzewski.

Szef związku Sierpień 80 w PGG Przemysław Skupin ocenił po poniedziałkowych rozmowach, że samo połączenie firm jest uzasadnione, natomiast wyjaśnienia i ustalenia wymaga wiele szczegółów. Skupin poinformował, że w poniedziałek związkowcy otrzymali informację o szczegółach połączenia jedynie w formie ustnej; we wtorek mają otrzymać pisemne materiały, do których odniosą się po ich analizie. Według związkowca wyrównywanie i standaryzowanie wynagrodzeń w spółce będzie "procesem na lata".