Nowy system emerytalny będzie umożliwiał korzystanie z tzw. emerytur częściowych – zapowiada premier Donald Tusk. Emerytura częściowa to świadczenie, z którego będą mogli korzystać pracownicy w podeszłym wieku, którzy straciliby pracę.
Rozważany jest wariant, by można było ją otrzymać dwa lata przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Szef rządu zaznacza, że ta zasada nie będzie działała automatycznie, tylko w sytuacjach, gdy zwolniony nie może znaleźć nowego zatrudnienia. Warunek: wcześniej wpłacane składki musiałyby wystarczyć na co najmniej emeryturę minimalną. A sama emerytura częściowa nie mogłaby być wyższa niż emerytura minimalna.
Premier przedstawił pomysł po spotkaniu z przedstawicielkami Kongresu Kobiet. Dodał, że nie jest jeszcze przesądzone, że zapis o emeryturach częściowych znajdzie się w ostatecznej wersji projektu ustawy podwyższającej i zrównującej wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. To jednak propozycja kompromisowa, bo plan podwyższenia wieku do 67. roku życia wywołuje wiele kontrowersji, również w samej koalicji. Polskie Stronnictwo Ludowe jest niechętne podwyższaniu wieku emerytalnego kobiet i proponowało różne ulgi, głównie skracanie wieku emerytalnego w zależności od liczby posiadanych dzieci.
Donald Tusk przypomniał, że konsultacje jeszcze trwają. Rząd ma być gotowy z ostateczną wersją projektu w ciągu dwóch tygodni. Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że konsultacje społeczne będą trwały do 15 marca. Później projektem zajmie się komisja trójstronna.