Ministerstwo Finansów chce opóźnić utworzenie Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. Problemem jest m.in. zapewnienie środków na jej działalność. To jedna z uwag złożonych do projektu ustawy, który zaproponował resort Jarosława Gowina.
Zgodnie z nim NAWA ma zająć się m.in. umiędzynarodowieniem polskiego szkolnictwa wyższego. Resort nauki chce, aby nowa instytucja powstała już 1 października 2017 r.
– Należy rozważyć przesunięcie terminu wejścia w życie ustawy na 1 stycznia 2018 r. Włączenie nowej jednostki do struktury finansów publicznych, a w konsekwencji konieczność przeniesienia wydatków budżetowych w celu zapewnienie środków na jej działalność nie powinno odbywać się w trakcie roku budżetowego – wskazuje Hanna Majszczyk, wiceminister finansów. Zauważa też, że w projekcie brakuje danych liczbowych, które pozwoliłyby oszacować dokładne koszty i przychody działalności NAWA. – Tworzenie nowych podmiotów, których podstawowym źródłem finansowania byłyby środki budżetu państwa, nie jest uzasadnione – dodaje Hanna Majszczyk.
Resort nauki wskazuje, że pieniądze na prowadzenie NAWA powinny pochodzić m.in. z rezerwy celowej, która miała być przeznaczona na polski pogram współpracy na rzecz rozwoju.
– Nie może być ona źródłem finansowania agencji – wyjaśnia jednak Renata Szczęch, wiceminister spraw zagranicznych. – Decyzję o rozdysponowaniu rezerwy podejmuje minister spraw zagranicznych, zatwierdzając roczne plany polskiej współpracy rozwojowej tworzone na podstawie pięcioletnich programów. Zatem koszty funkcjonowania agencji nie mogą być do nich zaliczone – podkreśla.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych ma także inne uwagi do projektu. Wskazuje, że planowane przepisy mogą być niezgodne z unijnym prawem. Chodzi o wymóg posiadania polskiego obywatelstwa przez dyrektora oraz członków agencji.
– Tylko, gdy państwo członkowskie wykaże, że dane stanowisko jest związane z udziałem w sprawowaniu władzy oraz ochroną interesów państwa, może zarezerwować zatrudnienie dla swoich obywateli – zaznacza Renata Szczęch.
Tymczasem z analizy zaproponowanych przez resort przepisów wynika, że stanowiska w NAWA nie spełniają tego wymogu. Dodatkowo uzasadnienie projektu w żaden sposób nie wyjaśnia, dlaczego w stosunku do dyrektora oraz członków rady powinien być zastosowany wymóg posiadania obywatelstwa polskiego.
– Taki wymóg może być zatem dyskryminujący i przez to niezgodny z prawem UE – dodaje Renata Szczęch.
Niezgodne z przepisami mogą okazać się też propozycje resortu nauki, dotyczące opodatkowania stypendiów. Z projektu wynika, że zwolnione z podatku będą stypendia otrzymywane na podstawie przepisów ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz ustawy o NAWA, stypendia doktoranckie otrzymywane na postawie przepisów ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym oraz inne świadczenia za wyniki w nauce, których zasady zostały zatwierdzone przez ministra ds. szkolnictwa wyższego albo oświaty.
– Projektodawca nie przewiduje zwolnienia podatkowego w stosunku do stypendiów zagranicznych, co może zniechęcić polskich podatników do skorzystania z zagwarantowanej swobody przepływu osób. Nierówność w traktowaniu jest sprzeczna z zasadami, które leżą u podstaw statusu obywatele Unii. Przepisy tego rodzaju mogłyby zostać uznane za zgodne z traktatem tylko wtedy, gdyby zostały właściwie uzasadnione – uważa Renata Szczęch.
Uzasadnienie projektu nie zawiera jednak wyjaśnień w tym względzie, co stawia pod znakiem zapytania zgodność projektowanych przepisów z prawem UE.
4 proc. taki jest poziom umiędzynarodowienia polskiego szkolnictwa wyższego (mierzony udziałem studentów z zagranicy w ogólnej populacji studentów)
8 proc. wynosi średnia OECD
Etap legislacyjny
Projekt po konsultacjach