Minister edukacji narodowej Anna Zalewska powiedziała w środę, że jeszcze dwa miesiące potrwa dyskusja o nowym modelu subwencji oświatowej. Zapowiedziała, że jeden z pomysłów uzależnia jej wysokość od zamożności danej gminy.

Zalewska w środę spotkała się w Kolbuszowej (Podkarpackie) z samorządowcami i dyrektorami szkół z kilku powiatów.

Na konferencji prasowej podkreśliła, że podczas spotkania dyskutowano, jak powinna wyglądać szkoła po wprowadzanej reformie edukacji.

"Na spotkaniu dyskutowaliśmy, jak powinna wyglądać mała szkoła, jak ją zdefiniować. Wiemy, że mała szkoła to nie tylko centrum edukacyjne, ale centrum cywilizacyjne, w dodatku centrum, które powinno być miejscem uczenia się przez całe życie dorosłych" - dodała minister.

Zalewska zaznaczyła, że jej resort będzie dążył do tego, aby każda szkoła w kraju miała takie same warunki, możliwości i tak samo dbała o dziecko.

Podkreśliła, że przez najbliższe dwa miesiące będzie się jeszcze toczyć dyskusja o nowym modelu subwencji oświatowej.

"W centrum tej dyskusji i naszych rozważań jest mała szkoła i jednozmianowość. Jesteśmy jednym z nielicznych państw, które ma dwuzmianowość. Chcemy, żeby niż demograficzny był inspiracją – stąd dyskusja z samorządowcami, niech spróbują policzyć, pokażą, jaka według nich powinna być taka szkoła, jakie są ich wydatki, jakie potrzebne są pieniądze" - mówiła szefowa resortu edukacji i dodała, że sytuacja szkoły jest różna w zależności od regionu, w jakim się znajduje.

"Dlatego chcemy weryfikować subwencję w zależności o zamożności gminy, od tego, jakie jest PKB przypadające na mieszkańców, stąd rozmowy z samorządowcami, bo to nie jest łatwe" - powiedziała.

Według minister, ustawa o subwencji na 2018 r. powinna być gotowa w kwietniu br. i dyskusje na temat jej kształtu muszą się do tego czasu zakończyć.

Zalewska przypomniała, że we wtorek podpisała podstawę programową dla szkoły podstawowej. "Po raz pierwszy napisana została przez ekspertów, którzy analizowali, ile potrzebnych jest godzin danego przedmiotu do jej realizacji. Mamy nowoczesne programy, mamy o 105 godzin więcej w systemie nauk przyrodniczych, o 70 godzin więcej informatyki. Dostrzegamy rzeczywistość polskiej szkoły" - mówiła minister.

Zapowiedziała, że za dwa lata w każdej szkole będzie szerokopasmowy internet. Dodała, że w ministerstwie pracuje też zespół, który zajmuje się statusem pracowników oświaty. "Pierwsze tezy z tej dyskusji powinniśmy poznać w kwietniu, wówczas pokażemy, jak dochodzić do kolejnych podwyżek dla nauczycieli" - dodała Zalewska.

Minister w środę na Podkarpaciu odwiedzi jeszcze szkołę w Weryni i spotka się z samorządowcami i dyrektorami szkół w Łańcucie.