Szybszą wypłatę odszkodowań dla pacjentów ma zapewnić scalenie w jeden trzech funduszy kompensacyjnych, którymi zawiaduje rzecznik praw pacjenta (RPP). Prace nad rozwiązaniem przyspieszyły. Zmiany są możliwe jeszcze w tym roku.
Pacjenci mogą ubiegać się o odszkodowanie, bez konieczności wkraczania na drogę sądową, za zdarzenia medyczne, komplikacje po szczepieniu ochronnym czy badaniu klinicznym. W Polsce działają bowiem trzy fundusze kompensacyjne, które umożliwiają dochodzenie roszczeń na szybszej ścieżce.
Jest jednak plan, by ich przyznawanie było jeszcze szybsze i bardziej komfortowe dla pacjentów. – Połączenie funduszy w jeden to kolejny cel realizowany w ramach Strategii Wieloletniej rzecznika praw pacjenta. Propozycja w tej sprawie jest już konsultowana w Ministerstwie Zdrowia. Mamy nadzieję, że uda się dokonać zmian najpóźniej na przełomie lat 2025 i 2026 – mówi Jarosław Fiks, dyrektor generalny Biura RPP.
Co się zmieni dla pacjenta?
Nowe rozwiązanie pozwoli przyspieszyć proces przyznawania rekompensat. Będzie łatwiej jednak nie tylko Biuru RPP, lecz takze samym pacjentom. Dziś pacjenci muszą złożyć wniosek do jednego z trzech funduszy, mimo że wszystkimi zawiaduje RPP. Bywa, że pacjentom jest trudno wybrać ten właściwy. A to oznacza, że ich wniosek nie trafia do właściwego funduszu. Nie może jednak zostać z automatu przesunięty przez pracownika Biura RPP do właściwego.
– Wcześniej należy skontaktować się z pacjentem i zapytać, czy możliwe jest przekierowanie wniosku. Bywa, że wystarczy jeden telefon lub e-mail w tej sprawie. Ale może być też tak, że uzyskanie takiej zgody wymaga czasu – słyszymy w Biurze RPP. To sprawia, że pracownicy niepotrzebnie muszą poświęcić na to dodatkowy czas, który mogliby wykorzystać na rozpatrywanie wniosków. Zniknie też podział prac. Jeden fundusz będzie oznaczał bowiem również scalenie pracowników w jeden zespół, co przy obecnych zasobach kadrowych będzie ważne zwłaszcza w sytuacji sezonów urlopowych czy infekcyjnych.
Jeden budżet, zamiast trzy. Co to oznacza
Wreszcie, jak sygnalizuje Jarosław Fiks, nastąpi też połączenie budżetów. Dziś każdy z funduszy ma swój odrębny, w ramach którego pacjentom są wypłacane odszkodowania. Prawda jest jednak taka, że pieniądze na odszkodowania z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych i Funduszu Szczepień Ochronnych stale są wypłacane, a z Funduszu Badań Klinicznych nie zostały w ogóle naruszone.
Dziś, jak wynika z danych RPP, w sumie na kontach funduszy jest 48,2 mln zł, z czego na rachunku Funduszu Zdarzeń Medycznych 39 mln zł, Szczepień Ochronnych – 3 mln zł, a Badań Klinicznych – 6,5 mln zł. O ile z pierwszego wypłacono już ponad 15,1 mln zł na rzecz 246 pacjentów, a z drugiego w latach 2023–2025 ponad 5,6 mln zł na rzecz 267 osób, o tyle budżet trzeciego wciąż pozostaje nietknięty. W trakcie procedowania są trzy wnioski o odszkodowanie.
Biuro RPP informuje jednak, że sprawy wciąż są w toku. Ich rozpatrzenie wymaga bowiem więcej czasu ze względu na to, że ewentualne negatywne dla pacjentów następstwa nie są od razu widoczne.
Dzięki scaleniu budżetów możliwości w zakresie wypłat odszkodowań będą większe. Nadal będą obowiązywały ustalone przepisami widełki, ale będzie można się poruszać w górnych granicach, bez obawy, że zabraknie środków.
– Szczególnie że do 2027 r. zasoby budżetu znacznie wzrosną. Nastąpi to ze względu na waloryzację, która jest zaplanowana do przeprowadzania co roku, ale też na zwiększające się wpłaty ze strony producentów i dystrybutorów, którzy zasilają dziś Fundusz Szczepień Ochronnych i Badań Klinicznych, oraz NFZ odprowadzających pieniądze na rzecz Funduszu Zdarzeń Medycznych – mówi Jarosław Fiks.
Słuszna decyzja, zyskać mają nie tylko pacjenci
Eksperci bardzo dobrze oceniają propozycję. Według nich taka integracja funduszy pozwoli na bardziej kompleksowe wsparcie pacjentów.
– Ma to znaczenie też w sytuacji obecnej dziury budżetowej i rosnących potrzeb w sektorze ochrony zdrowia. Spośród beneficjentów funduszy to pacjenci, którzy doznali szkody na zdrowiu na skutek błędów medycznych, mają największe potrzeby – mówi Jolanta Budzowska, radca prawny, reprezentująca poszkodowanych pacjentów, i dodaje, że z pewnością zmiany organizacyjne zwiększą efektywność funduszy od strony administracyjnej. Na samo merytoryczne rozpatrywanie wniosków nie będzie to miało jednak większego wpływu, bo nie zmieni się definicja zdarzenia medycznego. To, czy dane zdarzenie zostanie sprawnie ocenione pod kątem ustalenia, czy uprawnia do rekompensaty, jest zależne od innych czynników niż formalne scalenie trzech funduszy, przede wszystkim od dostępu do biegłych z określonych specjalizacji. Podobnie połączenie funduszy nie zwiększy jednostkowych świadczeń, bowiem te są przyznawane według niezmienionych kryteriów przewidzianych przepisami wykonawczymi. ©℗