W przyszłym roku wydatki na refundację mają rosnąć wolniej niż w tym. Z dodatkowych 340 mln zł, jakie na dopłaty do leków wyda w 2017 r. NFZ, tylko jedna piąta trafi na nowoczesne specyfiki, które dotychczas były pełnopłatne dla pacjentów lub całkiem niedostępne. W tym roku z nadwyżki na nowe leki trafi blisko 40 proc.
NFZ w 2017 r. wyda na refundację leków ok. 11,2 mld zł, a po rozwiązaniu rezerw kwota ta może wzrosnąć do 12,4 mld zł. To więcej niż w 2016 r., przy czym resort zdrowia po raz kolejny ustala, jak rozdysponować nadwyżkę. Chodzi o 339,3 mln zł do podziału między nowe i już refundowane leki. To ważna informacja dla pacjentów, którzy w tej chwili kupują leki pełnopłatne lub są zmuszeni do leczenia starszej generacji preparatami.
Zgodnie z projektem rozporządzenia na grupę preparatów oraz wyrobów medycznych, które dotychczas nie były refundowane, ma trafić 72,8 mln zł z dodatkowych środków. O 8 mln zł mają wzrosnąć wydatki na takie medykamenty, które są refundowane, ale tylko dla wybranych chorych. Ustalenia te znalazły się w projekcie rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie podziału kwoty środków finansowych stanowiącej wzrost całkowitego budżetu na refundację, który trafił do konsultacji.
Zeszłoroczne rozporządzenie, które ustaliło podział pieniędzy na ten rok, było o wiele korzystniejsze. Do rozdysponowania w 2016 r. było bowiem ponad 603 mln zł nadwyżki, z czego nakłady na refundację nowych leków ustalono na 238 mln zł (to blisko 40 proc.). Dodatkowo 27 mln zł przeznaczono na dopłaty do produktów, w przypadku których zmieniona została charakterystyka lub praktyka kliniczna (w porównaniu do 8 mln zł planowanych na rok kolejny). To, że na przyszły rok kwoty są niższe, jest spowodowane m.in. wpisaniem nowych drogich leków na listę w tym roku, a w przyszłym będzie trzeba mieć pieniądze na kontynuację leczenia nimi.
Eksperci zwracają uwagę na jeszcze jeden aspekt. Gdy NFZ wydaje w rzeczywistości na refundację mniej, niż miał w planie (głównie dzięki temu, że wchodzą na listę ich tańsze zamienniki), nie ma procedury, która określałaby, że pieniądze te mają trafić na inne leki. Organizacje pacjenckie, np. osób chorych onkologicznie, zwracały uwagę, że powinny pozostać w tej samej grupie chorób. – Dziś, gdy NFZ wyda mniej pieniędzy na dopłaty do leków, oszczędności te trafiają np. na sfinansowanie podwyżek dla pielęgniarek czy zwiększenie kontraktów placówkom medycznym – mówi Marcin Pieklak z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka. I przypomina, że kilka lat temu, gdy wchodziła w życie ustawa refundacyjna, obiecywano, że oszczędności trafią na leki innowacyjne, tymczasem 3–4 mld zł przekazano na inne cele.
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach