Ministerstwo Zdrowia obecnie nie planuje kontynuacji prac nad reformą lecznictwa uzdrowiskowego, która została zaproponowana przez poprzednią administrację. Przepisy miały na celu zmianę w leczeniu kuracjuszy, dając im możliwość samodzielnego wyboru miejsca i terminu pobytu w sanatorium, co obecnie jest decyzją Narodowego Funduszu Zdrowia. Dodatkowo resort chciał uprościć i zelektronizować procedury kierowania pacjentów do sanatoriów.
Ze względu na szereg wniosków płynących ze strony przedstawicieli branży uzdrowiskowej o ponowne wspólne przeanalizowanie zaproponowanych rozwiązań w obszarze systemu lecznictwa uzdrowiskowego, jak również biorąc pod uwagę sygnały kierowane do resortu zdrowia dotyczące trudnej sytuacji gospodarczej mającej przełożenie na funkcjonowanie podmiotów leczniczych realizujących świadczenia z zakresu lecznictwa uzdrowiskowego (...) zasadnym było przychylenie się do postulatów strony społecznej i odstąpienie od dalszego procedowania dokumentu - poinformował w odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister Wojciech Konieczny.
Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że w przypadku podjęcia przez kierownictwo resortu decyzji o wznowieniu prac nad reformą lecznictwa uzdrowiskowego, resort ponownie podejmie działania nad nowelizacją przepisów. Jednak do chwili obecnej nie doszło do żadnych ustaleń w tej sprawie. W rezultacie kuracjusze nadal są kierowani do placówek lecznictwa uzdrowiskowego zgodnie z dotychczasowymi, ustalonymi w rozporządzeniu zasadami.
Zmiany w leczeniu sanatoryjnym. Ministerstwo Zdrowia komentuje
W interpelacji zadano pytanie dotyczące monitorowania jakości świadczonych usług przez sanatoria oraz kontroli nad nimi ze strony Ministerstwa Zdrowia lub Narodowego Funduszu Zdrowia, a także czy w ramach zawieranych umów regulowane są maksymalne opłaty za dodatkowe usługi, takie jak dieta wegetariańska, korzystanie z parkingu czy użytkowanie telewizora.
W odpowiedzi Ministerstwo Zdrowia podkreśliło, że nadzór nad lecznictwem uzdrowiskowym spoczywa na ministrze ds. zdrowia oraz wojewodzie, którzy także prowadzą kontrolę i ocenę świadczonych tam usług. W 2023 roku Ministerstwo Zdrowia nie przeprowadzało kontroli, jednak nadzór nad jakością świadczeń był sprawowany przez naczelnych lekarzy uzdrowisk, którzy często pełnili tę rolę dla więcej niż jednego uzdrowiska w danym województwie. Przeprowadzali regularne kontrole, wizytacje oraz ocenę funkcjonowania placówek. Jednak, jak zaznaczył wiceminister, nie wykazały one istotnych nieprawidłowości.
Narodowy Fundusz Zdrowia również posiada uprawnienia do kontroli świadczeniodawców korzystających z publicznych funduszy. Skupia się głównie na ocenie organizacji, sposobu i jakości świadczenia opieki zdrowotnej oraz dostępności usług, a także na potwierdzeniu posiadania przez personel medyczny odpowiednich kwalifikacji.
Leczenie uzdrowiskowe. rfcvCo z finansowaniem posiłków?
Co do kwestii posiłków, wiceminister wyjaśnił, że wyżywienie pacjentów w sanatoriach i szpitalach uzdrowiskowych jest finansowane w ramach umów zawartych przez świadczeniodawców z NFZ. Te umowy obejmują zarówno świadczenia medyczne, jak i aspekty towarzyszące, takie jak żywienie.
Obowiązujące w Polsce przepisy nie określają norm żywieniowych w sanatoriach uzdrowiskowych, a także nie regulują kwestii średnich stawek żywieniowych na jednego pacjenta, które miałyby obowiązywać we wszystkich podmiotach leczniczych - zaznaczył.
Wiceszef resortu dodatkowo podkreślił, że pacjenci kuracjusze są zobowiązani do częściowego pokrycia kosztów związanych z wyżywieniem i zakwaterowaniem w sanatorium uzdrowiskowym. Jednak nie mogą być obciążani przez placówki kwotami wyższymi niż te określone w rozporządzeniu Ministra Zdrowia dotyczącym świadczeń gwarantowanych w ramach lecznictwa uzdrowiskowego.
Wiceminister Wojciech Konieczny dodał także, że pozostałe sprawy, takie jak opłaty za parking, korzystanie z wyposażenia znajdującego się w pokoju (takiego jak telewizor, lodówka, czajnik itp.), a także wymiana pościeli i ręczników w trakcie pobytu, nie zostały uregulowane w przepisach dotyczących świadczeń lecznictwa uzdrowiskowego. Kwestie organizacyjne związane z warunkami bytowymi pozostają w gestii zarządu danego obiektu.
Co przewidywała reforma?
Warto przypomnieć, że planowane przez rząd PiS reforma lecznictwa, której prace zostały wstrzymane, zakładała następujące zmiany:
- Zapewnienie kuracjuszom możliwości wyboru spośród wszystkich dostępnych w kraju sanatoriów zgodnie z zaleceniami medycznymi.
- Poszerzenie oferty zabiegów dla kuracjuszy.
- Zmianę zasad kwalifikacji pacjentów, które miały być przeprowadzane przez lekarzy w uzdrowiskach, a nie, jak dotychczas, przez oddziały wojewódzkie NFZ. Ponadto sanatoria mieliby prowadzić listy oczekujących na przyjęcie do poszczególnych ośrodków w różnych miejscowościach uzdrowiskowych.
- Zniesienie obowiązku potwierdzenia skierowania przez oddziały wojewódzkie NFZ.
Przepisy zakładały również wprowadzenie maksymalnych stawek dopłat pacjentów do leczenia w uzdrowiskach. Jednak stawki te nie miały być ustalone na sztywno, jak obecnie, lecz placówki miały mieć możliwość obniżania ich, aby przyciągnąć kuracjuszy atrakcyjnymi cenami.
Większość proponowanych rozwiązań nie spotkała się z aprobatą organizacji reprezentujących interesy uzdrowisk i sanatoriów. Przedstawiciele tych organizacji wzywali do stopniowej ewolucji koncepcji działania branży uzdrowiskowej niż do rewolucyjnych zmian. Według nich najpoważniejszym zarzutem wobec proponowanej reformy było zagrożenie podziału społeczeństwa na grupy zamożne i ubogie.
Organizacje także krytykowały Ministerstwo Zdrowia za próbę wprowadzenia możliwości wyboru sanatorium przez pacjentów, uznając ten krok za nieprzemyślany i populistyczny, co mogłoby doprowadzić do bankructwa nawet połowy placówek uzdrowiskowych.