Od anemii sierpowatej po jaskrę – leki i terapie, na które warto zwrócić uwagę.
W 2024 r. będzie głośno o nowych lekach stosowanych w terapii dwóch chorób krwi o podłożu genetycznym – anemii sierpowatej i talasemii beta. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje pierwsza na świecie terapia genowa oparta na metodzie CRISPR, której historyczny debiut miał miejsce pod koniec 2023 r. Jest to metoda edycji genów, w której do modyfikacji DNA wykorzystuje się tzw. nożyce molekularne. Pozwala ona na bardziej precyzyjne manipulacje genetyczne niż oparta na starszej technologii terapia genowa, w której prawidłowy gen jest wprowadzany do komórki za pomocą wektora wirusowego. Edycja genów zaskakująco szybko przechodzi przez poszczególne fazy rozwoju leków – znacznie szybciej niż wolno rozwijające się i trudne w opracowaniu terapie genowe.
Stworzona przez firmy Crispr Therapeutics i Vertex terapia edycji genów exa-cel może zostać zatwierdzona w leczeniu anemii sierpowatej przed lekiem firmy Bluebird Bio opartym na terapii genowej lovo-cel. W obu terapiach pierwszym krokiem jest pobranie komórek macierzystych z organizmu pacjenta. Następnie komórki te poddaje się edycji (exa-cel) lub wprowadza się do nich wektor wirusowy („lovo-cel”), po czym wszczepia się je z powrotem do organizmu pacjenta, gdzie dokonują naprawy błędów genetycznych. Efekt leczenia ma się utrzymywać do końca życia pacjenta.
Koszt terapii jednej osoby szacowany jest jednak na ponad 2 mln dol., co powoduje, że w niektórych przypadkach pozyskanie leków będzie trudne nawet w Ameryce. Natomiast w krajach biedniejszych, w których populacja pacjentów z anemią sierpowatą jest największa, ich zdobycie może się okazać niemożliwe.
Technologia edycji genów charakteryzuje się dużą elastycznością i możliwością zastosowania nie tylko w leczeniu chorób genetycznych, dzięki czemu to właśnie jej przyszłość rysuje się w jasnych barwach. W nadchodzącym roku możemy się spodziewać efektów działań firm Crispr Therapeutics i Caribou Biosciences, które dążą do opracowania ogólnodostępnych produktów komórkowych w leczeniu nowotworów i innych chorób.
Stanowiące siłę napędową układu odpornościowego limfocyty T można pobrać od dawców i za pomocą edycji genów tak przeprogramować, aby zwalczały komórki nowotworowe bez wywoływania reakcji odrzuceniowej u pacjenta. W przypadku sprawdzającej się terapii genowo-komórkowej CAR-T takie podejście eliminuje potrzebę indywidualnego – a przez to kosztownego – dopasowania leczenia do każdego pacjenta.
Crispr Therapeutics opracowuje podobną technologię do produkcji zamienników komórek trzustki wytwarzających insulinę. Trwają również prace nad rozwojem edycji genów in vivo i wprowadzaniem powstałych w ten sposób terapii do organizmu za pomocą nośników w postaci nanocząsteczek lipidowych.
Technologia edycji genów rozwija się także w innych obszarach. Verve Therapeutics koncentruje się na chorobach układu krążenia i zastosowaniu jeszcze bardziej precyzyjnej technologii edycji genomu (ang. base editing), która umożliwia wprowadzenie zmiany w pojedynczej zasadzie nukleotydowej bez przecinania (uszkadzania) DNA. Warto tu zwrócić uwagę na wstępne doniesienia dotyczące zastosowania terapii w leczeniu hipercholesterolemii. Jednocześnie opracowana przez firmę Excision terapia EBT-101, wykorzystująca edycję genów do eliminacji wirusa HIV z organizmu osoby zakażonej, została dopuszczona do badań klinicznych – właśnie kończy się rekrutacja pacjentów do badania pierwszej fazy (w 2024 r.).
Wśród innych istotnych wydarzeń medycznych nadchodzącego roku należy wymienić: wyczekiwaną decyzję dotyczącą nowego antybiotyku w leczeniu zakażeń układu moczowego (z których wiele wykazuje oporność na obecnie dostępne antybiotyki), dwie pentawalentne szczepionki przeciwko meningokokom o szerokim spektrum ochrony przeciwko różnym typom serologicznym dwoinki zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych oraz innowacyjny, „mikroinwazyjny” implant do oka umożliwiający stałe uwalnianie niewielkich ilości leku u pacjentów z jaskrą. Leczenie z użyciem implantu ma przynieść o wiele lepsze efekty niż krople do oczu, o których regularnym stosowaniu pacjenci często zapominają. Jest to kolejna nowa i interesująca terapia, którą warto (nomen omen) mieć na oku w nadchodzących miesiącach. ©Ⓟ