„Cukrzyca, to choroba, którą już pod koniec XX wieku uważano za epidemię. Obecnie już wiemy, że to także epidemia XXI wieku. Mówiąc o chorobowości w Polsce, to na podstawie danych NFZ, które są najbardziej wiarygodne, wiemy, że wynosi ona 5,2 proc. naszej populacji” – mówiła na poniedziałkowej konferencji prasowej prof. Bandurska-Stankiewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Jak dodała, liczba chorych stopniowo wzrasta. „Jest to związane z paroma czynnikami. Przede wszystkim z urbanizacją życia, zmianą stylu życia, siedzącym trybem życia, brakiem aktywności fizycznej i złym odżywianiem. W krajach wysoko rozwiniętych, takich jak Niemcy, Wielka Brytania to z kolei jest starzenie się społeczeństw. Wiemy, że zachorowalność na cukrzycę rośnie wraz z wiekiem, zwłaszcza na cukrzycę typu II” – powiedziała.
Podczas konferencji zaznaczono, że cukrzyca nie jest tylko chorobą metaboliczną, czyli schorzeniem ogólnym, ale ma też ogromny wpływ na inne narządy, w tym na wzrok. Zdaniem ekspertów, powikłania oczne cukrzycy mogą być bardzo poważne i prowadzić do tzw. praktycznej ślepoty, czyli takiego upośledzenia widzenia, które nie pozwala na wykonywanie pracy i samodzielne funkcjonowanie.
Jak podkreślono, w roku 2000 osób chorych na cukrzycę na świecie było ok. 150 mln. Według szacunków - do roku 2035 będzie to już 600 mln. chorych.
„Cukrzyca nie boli. Wczesne powikłania także nie. Pacjent na początku dobrze widzi, natomiast już u tych pacjentów rozwijają się tzw. przewlekłe naczyniowe powikłania cukrzycy, które możemy podzielić na makro i mikronaczyniowe. Makronaczyniowe to niestety choroba naczyniowa mózgu, czyli najczęściej udar. Jest to też choroba wieńcowa, czyli zawał serca i oczywiście choroby naczyniowe kończyn dolnych, które mogą się zakończyć amputacją” – powiedziała prof. Bandurska-Stankiewicz.
Wśród powikłań mikronaczyniowych największą grupę stanowią powikłania związane ze schyłkową niewydolnością nerek.
„Mówimy już o naprawdę masowo, epidemiologicznie narastającej liczbie chorych na cukrzycę (…) Problemów cukrzycowych w oku jest wiele, m.in. zaćma, czyli zmętnienie soczewki, mogą być wady wzroku, ale one mają mniejsze znaczenie. Najpoważniejszym z powikłań, które nieleczone prowadzi do ślepoty, jest retinopatia cukrzycowa” – powiedział okulista, prezes fundacji Okulistyka 21 prof. Andrzej Grzybowski.
Dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wskazują, w 2012 roku ok. 1,5 miliona zgonów było bezpośrednio spowodowanych cukrzycą. WHO przewiduje, że cukrzyca będzie siódmą główną przyczyną śmierci w roku 2030.
W poniedziałek w Poznaniu odbyła się też konferencja naukowa w ramach międzynarodowego projektu „Retinopatia cukrzycowa – polsko-islandzka debata okulistów”. Podczas potkania eksperci z dziedziny diabetologii i okulistyki dyskutowali m.in. o sposobach wczesnej diagnostyki retinopatii cukrzycowej. Międzynarodowy projekt dofinansowany jest ze środków Mechanizmu Finansowego EOG 2009-2014, Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2009-2014 oraz ze środków budżetu państwa.