Rzecznik praw obywatelskich apeluje do ministra zdrowia o pilne ustanowienie mechanizmu informowania pacjentów o tym, gdzie mogą uzyskać świadczenie medyczne, którego wykonania odmówił im lekarz powołujący się na klauzulę sumienia.

Doktor Adam Bodnar twierdzi, że taka inicjatywa legislacyjna jest potrzebna ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 7 października br. Uznał on za niezgodny z ustawą zasadniczą obowiązek wskazania przez medyka odwołującego się do klauzuli sumienia innego lekarza lub szpitala, w którym pacjent otrzyma pomoc. Przewiduje go art. 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 464).
Konsekwencje orzeczenia TK będą dotkliwe dla pacjentów, na co DGP zwracał uwagę już w ubiegłym tygodniu. Podobne stanowisko zajął rzecznik praw obywatelskich w piśmie do ministra zdrowia. Wskazał, że TK nie odroczył terminu utraty mocy zakwestionowanego przepisu. A to oznacza, że przestanie on obowiązywać w dniu wejścia w życie orzeczenia trybunału, tj. po opublikowaniu go w Dzienniku Ustaw.
– Z tym dniem w polskim porządku prawnym brak będzie podmiotu zobowiązanego do wskazania pacjentowi realnych możliwości uzyskania świadczenia, którego odmówił lekarz powołujący się na klauzulę sumienia – podkreśla Adam Bodnar.
Także zdaniem prof. Ireny Lipowicz, byłego rzecznika praw obywatelskich, resort zdrowia musi poszukać w tym zakresie nowego rozwiązania legislacyjnego. – Minister zdrowia powinien znowelizować ustawę o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Gdyby zrobił to rok temu, rozprawa w TK w ogóle nie byłaby potrzebna – stwierdza Irena Lipowicz, która już w lipcu ubiegłego roku (jako RPO) apelowała o zmianę przepisów.
Tymczasem Ministerstwo Zdrowia nie ujawnia na razie, co zamierza zrobić, aby zagwarantować pacjentom dostęp do informacji o miejscu wykonania np. aborcji lub badań prenatalnych.
– Decyzja o sposobie realizacji wyroku TK będzie możliwa po doręczeniu do Ministerstwa Zdrowia pisemnego uzasadnienia. Szczegółowe rozwiązania zostaną opracowane po pełnej analizie wyroku wraz z uzasadnieniem – podkreśla Krzysztof Bąk, rzecznik ministra zdrowia.