Oczywiście jest pewien problem, ale powinien on zostać rozwiązany na poziomie szpitali, bo dzisiaj to, jak wynagradzane są poszczególne pielęgniarki zależy od kontraktu zawieranego pomiędzy konkretną pielęgniarką a jej pracodawcą - stwierdził rzecznik PiS Rafał Bochenek.

Pielęgniarki i położne z całej Polski manifestowały we wtorek w Warszawie przeciw degradacji, dyskryminacji zawodowej oraz dysproporcji w zarobkach. W Sejmie złożyły obywatelski projekt nowelizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, która ma wzmocnić ich pozycję w systemie ochrony zdrowia.

Projekt noweli ma na celu powiązanie wynagrodzenia pielęgniarek i położnych z faktycznie posiadanymi przez nie kwalifikacjami i zmianę zapisu: "kwalifikacje wymagane" na "kwalifikacje posiadane". W praktyce chodzi o to, by nie zdarzały się sytuacje, że pielęgniarka, która posiada wysokie kwalifikacje jest degradowana i gorzej opłacana przez pracodawcę, który argumentuje, że nie potrzebuje tak wysokich kwalifikacji.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek, pytany we wtorek na konferencji prasowej o to, czy postulaty pielęgniarek i położnych zostaną uwzględnione, powiedział: "my naprawdę dużo zrobiliśmy, jeżeli chodzi o kwestię dofinansowania szpitali, jeżeli chodzi o wzrost nakładów na wynagrodzenia również dla pielęgniarek".

"W zeszłym roku było to 13 mld zł, teraz będą kolejne działania i kolejne środki wyasygnowane dla pielęgniarek i osób, które pracują w ochronie zdrowia" - zapowiedział Bochenek.

"Została przyjęta również specjalna ustawa, która to reguluje i podnosi tak naprawdę mocno powyżej 1000 zł wynagrodzenia dla pielęgniarek" - podkreślił, nawiązując do nowelizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, która weszła w życie 1 lipca 2022 roku.

Rzecznik PiS przyznał, że "jest oczywiście pewien problem, który powinien być tak naprawdę rozwiązany na poziomie szpitali". "Bo dzisiaj to, jak wynagradzane są poszczególne pielęgniarki zależy od tego, jaki jest kontrakt zawierany pomiędzy konkretną pielęgniarką a jej pracodawcą. To powinno być rzeczywiście w jakiś sposób rozwiązane w ramach poszczególnych szpitali, w których te pielęgniarki pracują" - stwierdził Bochenek.

Pod projektem nowelizacji ustawy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych zebrano ok. 127 tys. podpisów. (PAP)

Autorka: Agata Zbieg

agz/ par/