Nowa wersja projektu ustawy o modernizacji i rozwoju szpitalnictwa ma ponownie zostać wpisana do wykazu prac legislacyjnych i programowych rządu i pojawić się w Sejmie w najbliższych tygodniach – zapowiedział Adam Niedzielski, minister zdrowia, w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Dodał, że nowa wersja ustawy będzie ponownie skonsultowana. – Projekt fundamentalnie się zmienił. To jest praktycznie inne rozwiązanie funkcjonujące pod tym samym tytułem – podkreślał.

Co zatem się zmienia? Potwierdza się to, że resort zdrowia rezygnuje z utworzenia Agencji Rozwoju Szpitali (pisaliśmy o tym już w sierpniu ubiegłego roku – „Agencji Rozwoju Szpitali nie będzie”, DGP nr 154/2022). Miał to być organ, który wobec placówek medycznych mógłby używać zarówno kija (w postaci choćby możliwości powoływania i odwoływania ich dyrektorów), jak i marchewki (przyjmującej formę wsparcia finansowego dla poszczególnych podmiotów).
Ministerstwo wycofuje się też ostatecznie z systemu ocen placówek medycznych. Zgodnie z pierwotną wersją projektu każda z nich miałaby uzyskać kategorię od A do D – w zależności od sytuacji ekonomiczno-finansowej. Już w zeszłym roku resort zapowiadał, że cenzurek dla szpitali nie będzie, ale można się spodziewać mechanizmów pomocowych dla tych w najgorszej kondycji.
Potwierdził to we wczorajszej rozmowie minister Niedzielski. Zapowiedział powstanie funduszu restrukturyzacyjnego przeznaczonego dla szpitali w najtrudniejszej sytuacji. Podkreślał, że mają one utrudniony dostęp do finansów, bo zwykle nie spełniają żadnych warunków kredytowania stawianych przez banki.
– To nie jest system kar i nagród. To filozofia wyciągania pomocnej ręki – wiele zachęt, żadnych dolegliwości – argumentował.
Pomoc będzie jednak obwarowana koniecznością stworzenia planu restrukturyzacji i jego sztywną realizacją. – Plan restrukturyzacyjny może mówić np. o przeprofilowaniu działalności szpitala, by dostosować ją do lokalnych potrzeb i sytuacji demograficznej. Chodzi m.in. o to, by placówki nie konkurowały ze sobą o zasoby, a opieka w regionie była jak najbardziej komplementarna i szeroka – argumentował szef resortu zdrowia.
Marek Wójcik, ekspert z zakresu ochrony zdrowia Związku Miast Polskich, przyjmuje z zadowoleniem odejście od ingerowania w autonomię podmiotu leczniczego i samorządu tworzącego (m.in. przez ustanowienie zewnętrznego zarządcy lub nadzorcy) na rzecz samodzielnej decyzji o podjęciu działań restrukturyzacyjnych.
– Chciałbym jednak, żeby w tej ustawie zagwarantowano pieniądze nie mniejsze, niż przewidywano do tej pory. Skoro powstaje fundusz, powinien mieć na działania statutowe – czyli te dotyczące zobowiązań, restrukturyzacji i modernizacji infrastruktury, a nie na jego obsługę – taką samą kwotę, którą miała dysponować agencja – podkreśla. ©℗