Jak wynika z naszej analizy danych GUS, w każdej grupie wiekowej ryzyko zgonu było w 2021 r. większe niż kilka lat temu: szczególnie narażeni byli 70-latkowie.
Jak wynika z naszej analizy danych GUS, w każdej grupie wiekowej ryzyko zgonu było w 2021 r. większe niż kilka lat temu: szczególnie narażeni byli 70-latkowie.
W sumie w 2021 r. zmarło 519,5 tys. osób: to o 105,3 tys. więcej niż w 2018 r. i o ponad 40 tys. więcej niż w 2020 r. Wpływ na to, zdaniem ekspertów, miał nie tylko COVID-19 i brak dostępu do opieki medycznej (dług zdrowotny), lecz także long COVID, czyli powikłania pojawiające się po przejściu koronawirusa. W Polsce nikt jeszcze tego nie badał. Ale z danych opublikowanych m.in. w „The Lancet” wynika, że u osób zakażonych SARS-CoV-2 w ciągu następnego roku występowało ponadtrzykrotnie większe ryzyko zgonu niż u tych, które choroby nie przeszły. Jak pisali autorzy badania przeprowadzonego na ponad 300-tysięcznej grupie estońskich pacjentów, w przypadku COVID-19 u osób w wieku 60 lat lub starszych zwiększona śmiertelność utrzymywała się do końca pierwszego roku po zakażeniu i była związana ze zwiększonym ryzykiem sercowo-naczyniowym, nowotworami i chorobami układu oddechowego.
Z danych GUS wynika, że w Polsce w porównaniu z 2018 r. wśród 70-74-latków zmarło niemal 27,5 tys. osób więcej. To jeden z najwyższych wskaźników. Zwraca również uwagę to, że ich śmiertelność zwiększyła się z każdej analizowanej przez nas przyczyny. Z powodu chorób kardiologicznych zmarło w tej grupie w 2021 r. o ponad 5 tys. więcej osób niż w 2018 r. (20 tys.). To również grupa, która niemal jako jedyna została dotknięta wzrostem zgonów z powodu nowotworów (z 16,3 tys. w 2018 r. do 18,4 tys. w 2021 r). Również przy chorobach układu oddechowego widać większą śmiertelność 70-latków (o 50 proc.), podobnie jak przy chorobach zakaźnych. Profesor Marcin Grabowski z Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego stawia hipotezę, że ta sytuacja może być związana z brakiem szczepienia na COVID-19. - Wzrost widać też w grupie młodych osób i w wieku produkcyjnym, gdzie przeciwników szczepień było najwięcej - dodaje. Profesor Adam Witkowski, prezes PTK, tłumaczy, że COVID-19 wywołuje zapalenie mięśnia sercowego, ale też sprzyja zakrzepom, zatorowości płucnej. - Ma więc bezpośrednie, ale i odłożone w czasie przełożenie na zdrowie pacjenta - podkreśla.
Z analiz Polskiego Zakładu Higieny wynika, że osoby nieszczepione na COVID-19 umierają częściej (z różnych przyczyn) niż te, które przyjęły dawkę ochronną. Analitycy pokazywali, że szczególnie dotyczy to właśnie grupy 70-latków. „Współczynnik umieralności ogólnej wśród nieszczepionych, w porównaniu z zaszczepionymi, był większy we wszystkich grupach wiekowych, w tym ponad 7,5-krotnie większy wśród nieszczepionych osób w wieku 71-80 lat oraz 5-krotnie większy wśród nieszczepionych osób w wieku ponad 80 lat”.
W porównaniu z poprzednimi latami śmiertelność rośnie niemal w każdej grupie wiekowej. Jedyną, w której skala zgonów pozostała bez zmian, są dzieci przed 15. rokiem życia. Wśród przyczyn zgonu prym nadal wiodą choroby kardiologiczne i nowotwory. Uwagę zwraca to, że w ubiegłym roku nastąpił także niemal półtorakrotny wzrost zgonów z powodu zaburzeń psychicznych. W 2021 r. z ich powodu zmarło 5,3 tys. osób, o 1,5 tys. więcej niż w latach 2017 i 2018, kiedy umierało po 3,7 tys. osób w ciągu roku. ©℗
/>
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama