Dyrektor nie może uzupełniać godzinami dyżurowymi czasu pracy rezydenta, jeśli wykonuje on obowiązki na podstawie odrębnych umów: dotyczącej szkolenia w ramach rezydentury i przewidującej dyżury medyczne.
Uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 6 listopada 2014 r. (sygn. akt I PZP 2/14) nie odnosi się do rezydentów. Tak wynika z opinii prawnej, którą uzyskał Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy (OZZL). SN uznał wówczas, że godziny przepracowane w ramach dyżuru medycznego mogą dopełniać czas pracy lekarza do obowiązującej go tygodniowej normy, a dopiero za ewentualną nadwyżkę przysługuje mu dodatek jak za godziny nadliczbowe. OZZL zwrócił się do prawników o opinię dotyczącą sytuacji w konkretnym szpitalu. Dyrektor tej placówki również w przypadku rezydentów, czyli medyków odbywających szkolenie specjalizacyjne na etacie finansowanym przez państwo, dopełnia czas pracy godzinami z dyżuru. Jeden z młodych lekarzy poskarżył się OZZL, że na takim systemie rozliczeń traci średnio około 500 zł miesięcznie.
– Szpitale, które są zobowiązane po dyżurze udzielić rezydentowi dzień wolny, potrącają im godziny z etatu, analogicznie jak w przypadku innych lekarzy. Taka praktyka stała się nagminna – zauważa Ryszard Kijak z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
W opinii prawników działanie szpitala jest bezprawne, ponieważ orzeczenie SN nie dotyczy rezydentów. Kancelaria prawna podkreśla, że rezydentury są przyznawane i finansowane przez ministra zdrowia ze środków budżetu państwa. W roku 2015 r. są opłacane przez budżet do wysokości 60,75 mln zł oraz ze środków Funduszu Pracy. Lekarz otrzymuje zasadnicze wynagrodzenie ustalane przez ministra zdrowia. Jego wysokość jest zróżnicowana ze względu na dziedzinę medycyny, w której odbywa szkolenie specjalizacyjne oraz rok kształcenia.
Natomiast wynagrodzenie za dyżury przysługuje mu na podstawie umowy o ich pełnienie, którą zawiera z podmiotem prowadzącym szkolenie specjalizacyjne lub staż kierunkowy.
– Tym samym umowa o pełnienie dyżurów jest odrębna od umowy o pracę w ramach rezydentury. O ich odrębności świadczy inny podmiot finansujący – wskazuje Kajetan Komar-Komarowski, radca prawny z kancelarii Legalis, autor opinii. Uzupełnianie niewypracowanego czasu pracy godzinami pracy świadczonej w ramach dyżuru medycznego byłoby zatem sprzeczne z rozporządzeniem ministra zdrowia z 20 grudnia 2012 r. w sprawie wysokości zasadniczego wynagrodzenia miesięcznego lekarzy i lekarzy dentystów odbywających specjalizacje w ramach rezydentury, gdyż modyfikowałoby wysokość zasadniczego wynagrodzenia rezydentów (Dz.U. z 2012 r. poz. 1498).
– Do tej pory w naszym szpitalu dyżury nie były przedmiotem osobnej umowy, były pochodną stawki rezydenckiej. Teraz chcemy przejść na osobne umowy cywilnoprawne dotyczące dyżurów, ale skoro jest taka opinia, to wcześniej muszą się z nią zapoznać nasi radcy prawni – tłumaczy Wojciech Szrajber, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Łodzi.