Od kilku dni w punktach szczepień dostępne są nowe warianty preparatów celowanych w Omikrona, co oznacza, że nikt już nie zamawia starych szczepionek. Jak wynika z informacji DGP, trwają jeszcze negocjacje z innymi państwami, żeby je sprzedać.
W magazynie Rządowej Agencji Rezerw leży 25,3 mln dawek szczepionek, części z nich termin ważności upływa pod koniec tego roku. Ich wartość to niemal 2,5 mld zł (jedna dawka Pfizera to koszt ok. 100 zł). Dla porównania to mniej więcej 10 proc. kwoty, którą państwo wydaje na wszystkie leki. Do tej pory już zutylizowano – jak wynika z danych podawanych przez KPRM – niemal 790 tys. szczepionek. Jak mówi Michał Kuczmierowski, szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, na razie RARS nie utylizował jeszcze szczepionek, bo do tej pory staraliśmy się je sprzedawać czy przekazywać innym państwom – kierunki były różne: Wietnam, Ukraina, ale i kraje europejskie. Teraz trwają rozmowy z Ameryką Południową. Preparaty wyrzucać musiały podmioty lecznicze, którym nie udało się wykorzystać tego, co zamówiły. Jednak z dużym prawdopodobieństwem do kosza trafi reszta szczepionek – nie ma na nie popytu w Polsce, a szanse sprzedaży całości są niewielkie.