Bez uwzględnienia większości uwag zgłoszonych podczas konsultacji, ale z innymi, dość licznymi zmianami, projekt ustawy zawodowej ratowników medycznych przeszedł przez komisję prawniczą. To dobra widomość dla głównych zainteresowanych, bo niebawem miną trzy lata od skierowania go do opiniowania.
Projekt ustawy o zawodzie ratownika medycznego oraz samorządzie ratowników medycznych powstaje długo – pierwsza wersja została przedawniona jeszcze w poprzedniej kadencji. Ten obecnie procedowany opublikowano w grudniu 2019 r. Przedstawiciele środowiska od dawna tej ustawy wyczekują (to ostatnia duża grupa zawodowa wśród medyków bez własnej pragmatyki zawodowej) i coraz częściej podkreślają, że istotniejsze od jej ostatecznego kształtu jest to, by w końcu została uchwalona. Wydaje się, że są na to szanse, bo projekt jest już po komisji prawniczej (jak wynika z protokołu KP, odbyło się kilka posiedzeń w jego sprawie), a najnowszą wersję, datowaną na 31 sierpnia br., opublikowano na stronach Rządowego Centrum Legislacji.
Choć raport z konsultacji liczy ponad sto stron, wynika z niego, że uwzględniono zaledwie kilka uwag i to raczej tych o bardziej technicznym niż merytorycznym charakterze. Resort przychylił się np. do propozycji Polskiego Towarzystwa Ratowników Medycznych, by utworzyć studia II stopnia z zakresu ratownictwa. Akceptację zyskał też postulat Krajowej Sekcji Pogotowia Ratunkowego i Ratownictwa Medycznego NSZZ „Solidarność”, aby wprowadzić zapis, zgodnie z którym koszty doskonalenia zawodowego ponosi podmiot zatrudniający ratownika lub jednostka prowadząca szkolenie.
Pozostało
67%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama