Od 1 marca obowiązkowi szczepień przeciwko COVID-19 będą podlegać m.in. osoby wykonujące zawód medyczny w placówkach leczniczych, pracujące w aptekach oraz studenci kierunków medycznych. Ze statystyk wynika, że są to grupy zaszczepione w ponad 90 proc., nowy wymóg nie budzi więc wśród nich kontrowersji. Jednak przedstawiciele tych grup zawodowych, z którymi rozmawiał DGP, przyznają, że może być on trudny do wyegzekwowania – mimo dodatkowych wytycznych resortu zdrowia

Jak państwo oceniają wymóg szczepień wobec medyków?
Prof. Andrzej Matyja prezes naczelnej rady Lekarskiej
Samorząd lekarski od początku włączył się w akcję promowania szczepień przeciwko COVID-19. Uważamy, że to była i nadal jest najlepsza metoda ochrony przez skutkami zdrowotnymi związanymi z rozprzestrzenianiem się wirusa. Trudno ukrywać, że liczyliśmy na większe zrozumienie potrzeby szczepień ze strony społeczeństwa, a także ze strony władz państwowych odpowiedzialnych za walkę z epidemią. W sytuacji, w której niedawno dwa projekty ustaw dotyczące wymogu szczepień przeciwko COVID-19 zostały odrzucone przez izbę niższą naszego parlamentu, należy uznać, że brak jest woli politycznej i - być może także dostatecznego poparcia społecznego - dla wprowadzania rozwiązań prawnych wprowadzających wymóg zaszczepienia. W trakcie prac nad ustawą samorządy zawodów medycznych w apelu z 12 stycznia br. oczekiwały wprowadzenia skutecznych regulacji prawnych zapewniających wzrost bezpieczeństwa obywateli, które jednak nie przerzucają odpowiedzialności za zapewnienie bezpieczeństwa epidemiologicznego w kraju z organów władzy publicznej na pracodawców.
W sytuacji braku woli politycznej wobec uchwalenia stosownej ustawy wprowadzenie wymogu szczepień w drodze rozporządzenia tylko dla niektórych grup osób zatrudnionych musi budzić wątpliwości. Ten brak woli wydaje się o tyle niezrozumiały, że w jednym z wyroków z 2021 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka przyjął, że obowiązkowe szczepienia nie są sprzeczne z Europejską konwencją praw człowieka. Ponadto w styczniu br. we Francji przyjęto ustawę, która stanowi, że bez zaświadczenia o szczepieniu na COVID-19 nie będzie można wejść do restauracji, na stadion, do kina ani odbyć międzyregionalnej podróży pociągiem czy autobusem. Ustawa ta była badana przez francuski odpowiednik Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że wprawdzie niektóre zapisy można uznać za naruszenie swobód, ale inna ważna zasada - obowiązek ochrony zdrowia ludzkiego - usprawiedliwia ich zmianę w kierunku dalszego ograniczenia praw osób niezaszczepionych.
Obowiązkowe szczepienia przeciwko COVID-19 dla medyków mają sens i z punktu widzenia pacjentów jest to dobre rozwiązanie. Pacjent musi czuć się bezpieczny w kontakcie z osobą, która udziela mu świadczeń. Trzeba też zauważyć, że jeszcze bez tego obowiązku medycy stanowili grupę z najwyższym odsetkiem wyszczepialności. Można zastanowić się, po co nakładać wymóg dla osób, które i tak całkiem chętnie się szczepią, a dla osób, które mają pewne opory, wątpliwości czy wręcz się mu sprzeciwiają, tego wymogu nie ma. Nie powinniśmy poddawać się niezaszczepionej mniejszości. Powinny zostać podjęte pilne prace legislacyjne nad sukcesywnym poszerzaniem obowiązku szczepień wobec innych grup zawodowych, wykonujących pracę lub świadczących usługi w osobistej styczności z dużą liczbą osób.
Alina Niewiadomska prezes krajowej rady diagnostów Laboratoryjnych
Popieramy szczepienia jako kluczowe działania profilaktyczne. Mając na uwadze zdrowie i dobro pacjentów, a także osób wykonujących zawody medyczne, oraz zapewnienie ciągłości opieki medycznej i dostępność kadr, w stanowisku z grudnia ub.r. samorządy zawodów wskazały, że szczepienia są podstawą zagwarantowania bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów.
Dominika Kowalczyk rzeczniczka krajowej rady fizjoterapeutów
Nasze stanowisko w sprawie szczepień zostało wyrażone jednoznacznie w uchwale KRF: jako medycy uważamy, że szczepienia ochronne są jednym z najważniejszych osiągnięć cywilizacyjnych w zakresie ochrony zdrowia i jedną z najskuteczniejszych form zapobiegania groźnym dla życia i zdrowia chorobom zakaźnym. Są oparte na aktualnej wiedzy medycznej, a ich skuteczność i bezpieczeństwo jest poparte licznymi badaniami i praktyką stosowania. Obowiązkiem fizjoterapeuty jest wykonywanie zawodu z należytą starannością, zgodnie z zasadami etyki zawodowej, poszanowaniem praw pacjenta i wykorzystując wskazania aktualnej wiedzy medycznej. Uważamy, że dbałość o bezpieczeństwo pacjenta, czyli ograniczenie transmisji wirusa, jest niezwykle ważna.
Dr Jarosław Madowicz prezes Polskiego towarzystwa ratowników Medycznych
Obowiązek szczepień ochronnych wpływa na lepszą kondycję zdrowotną społeczeństwa. Taka zależność nie podlega dyskusji, jest faktem. Polskie Towarzystwo Ratowników Medycznych jest zdziwione, że w obliczu tak dramatycznych doświadczeń, związanych z masowymi zgonami wśród pacjentów z powodu koronawirusa, tylko na wybrane grupy zawodowe nałożono obowiązek szczepienia. Jeśli chodzi o grupę zawodową medyków, to oczywiście popieramy takie rozwiązanie, jednak wolelibyśmy, by ten obowiązek był powszechny i dotyczył całego społeczeństwa. Medycy też chcą czuć się bezpieczni, udzielając świadczeń pacjentowi. A zaszczepiony pacjent to mniejsze ryzyko transmisji wirusa.
Jakie jeszcze inne zawody powinny być objęte tym obowiązkiem?
Andrzej Matyja
Zdaniem samorządu lekarskiego grupę osób, które powinny być objęte szczepieniami, powinno się ustalać nie w drodze politycznych uzgodnień, lecz poprzez wysłuchanie głosu ekspertów z dziedziny chorób zakaźnych. W stanowisku z 3stycznia br. Prezydium NRL wskazywało, że w sytuacji gdy znany jest już profil bezpieczeństwa szczepień i ich skuteczność w ochronie przed ciężkim przebiegiem COVID-19, należy sukcesywnie poszerzać wymóg szczepień, szczególnie wobec osób wykonujących pracę lub świadczących usługi w osobistej styczności z dużą liczbą ludzi.
Dominika Kowalczyk
Z medycznego punktu widzenia wskazane są szczepienia powszechne. Tym bardziej powinny się im poddać wszystkie osoby, które pracują w zawodach, których wykonywanie zakłada bliski, bezpośredni kontakt z innymi ludźmi. Szczególnie jeśli to kontakt długotrwały. Również osoby, które wykonują strategiczne zadania z punktu widzenia społeczeństwa i państwa.
Jarosław Madowicz
Nałożenie obowiązku szczepień na wybrane grupy zawodowe nie jest rozwiązaniem właściwym. Należało wprowadzić ogólnokrajowy obowiązek szczepienia i wówczas można bardziej skutecznie egzekwować to od obywateli. Przy obecnych zasadach przeprowadzenie weryfikacji pracowników będzie mało skuteczne.
No właśnie, w jaki sposób można będzie egzekwować ten obowiązek? Czy samorządy zawodowe zamierzają to robić? Co grozi osobom, które mimo to się nie zaszczepią?
Dominika Kowalczyk
Samorządy zawodowe w naszej ocenie nie mają żadnych narzędzi prawnych do jego egzekwowania. Ewentualnie wchodzi w grę odpowiedzialność dyscyplinarna, ale jednak trochę z innego powodu. Z uchwały KRF wynika, że: „osoby, które publicznie podważają tę wiedzę lub działają niezgodnie z nią (aktualną wiedzą medyczną - przyp. red.), nawołują do stosowania praktyk paramedycznych czy wręcz szkodliwych, również w obszarze szczepień (negują ich zasadność), naruszają przepisy prawa i zasady etyki zawodowej, muszą się liczyć z konsekwencjami wynikającymi z odpowiedzialności zawodowej, w tym z ograniczeniem lub pozbawieniem możliwości wykonywania zawodu”.
Alina Niewiadomska
Diagności laboratoryjni są grupą zawodową, która jest zaszczepiona w ponad 90 proc. Część osób niestety nie mogła się zaszczepić z przyczyn zdrowotnych i z tego powodu te regulacje ich nie dotyczą. Dlatego diagności laboratoryjni jako grupa zawodowa nie obawiają się wprowadzenia nowych przepisów - mamy pełną świadomość, że ponosimy wspólnie odpowiedzialność za naszą przyszłość, bezpieczeństwo pacjentów, naszych rodzin oraz koleżanek i kolegów z pracy.
A jak państwa zdaniem powinien zachować się pracodawca (szef w przypadku umów cywilnoprawnych) wobec osoby, która się nie zaszczepi? Czy powinien przesunąć ją na inne stanowisko? Czy w ochronie zdrowia to w ogóle realne? I czy państwa zdaniem wymóg ten jest możliwy do wyegzekwowania bez naruszania innych praw pracowników (np. prawa do prywatności)?
Alina Niewiadomska
Obowiązek szczepień przeciwko COVID-19 dla osób wykonujących zawód medyczny minister zdrowia wprowadził na mocy rozporządzenia z 22 grudnia 2021 r., jednak ze względu na liczne wątpliwości i pytania dotyczące sposobu realizacji i egzekwowania tych norm resort opublikował 22 lutego br. komunikat zawierający konkretne wytyczne w tym zakresie, skierowane do podmiotów leczniczych m.in. wskazujący, że pracodawca może zorganizować pracę tak, by osoba niezaszczepiona wykonywała pracę w sposób niestwarzający zagrożenia ewentualnego zakażenia wirusem SARS-CoV-2 innych osób.
Dominika Kowalczyk
Trudno odpowiedzieć na to pytanie, gdyż sytuacja prawna nie jest jasna, przepisy są nieprecyzyjne i budzą wiele wątpliwości, a orzecznictwa w tym zakresie brak. Ministerstwo Zdrowia wydaje komunikaty, ale nie stanowią one źródła prawa i nie mają mocy wiążącej. W naszym zawodzie fizjoterapeuty ciężko wyobrazić sobie pracę bez bliskiego kontaktu z pacjentem, więc przeniesienie na inne stanowisko z uwzględnieniem posiadanych kwalifikacji jest w zasadzie niemożliwe. Jest dla nas oczywiste, że pracodawca powinien jednakowo traktować wszystkich swoich pracowników niezaszczepionych, tzn. nie może zwolnić tylko części z nich itd.
Jeśli chodzi o ochronę danych, to warto zauważyć, iż kodeks pracy daje pracodawcy prawo do żądania podania innych danych osobowych niż określone w art. 221 par. 1 i 3, gdy jest to niezbędne do zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. W naszej opinii jest to podstawa do tego, by pracodawca domagał się złożenia oświadczenia o spełnieniu przez fizjoterapeutę obowiązku szczepienia przeciw COVID-19.
Jarosław Madowicz
Egzekwowanie obowiązku szczepienia wśród personelu medycznego musi wynikać z podstawy prawnej. Pracodawca, jeśli przepisy uregulują taką zasadę, może sprawdzić w systemie, czy pracownik poddał się szczepieniu. Oczywiście w przypadku przeciwwskazania do szczepienia wydaje się, że pracodawca nie ma już możliwości pozyskania informacji o takiej przyczynie. Stąd wydaje się, że weryfikacja może odbywać się tylko na podstawie przyjęcia oświadczenia od pracownika. Jednak ze statystyk wynika, że zawody medyczne to grupa, która jest jedną z bardziej wyszczepionych. Czy pracodawcy powinni wyciągać konsekwencje wobec osób, które jednak nie poddały się szczepieniu? Przy tak dużym deficycie kadry medycznej takie rozwiązanie prowadzi donikąd. Nie widzimy również możliwości przyjęcia rozwiązania, by osoby, które nie poddały się szczepieniu, pracowały tylko z pacjentami niezakażonymi. Przykładowo w ratownictwie medycznym jest to niemożliwe.
Andrzej Matyja
Tryb wprowadzenia obowiązku szczepień sprawia, że egzekwowanie go zapewne będzie utrudnione. Wydaje się, że znów cały ciężar egzekwowania przepisów i wchodzenia w nieraz trudne spory prawne z osobami niezaszczepionymi przerzucono na pracodawców. W komunikacie, który zamieściło Ministerstwo Zdrowia, proponuje się dyrektorom podmiotów leczniczych egzekwowanie tego obowiązku za pomocą środków ogólnych przewidzianych w kodeksie pracy, nie wykluczając rozwiązania stosunku pracy z niezaszczepionym pracownikiem. Jednak lecznice mają teraz w czasie epidemii wiele innych obowiązków i poważnych trudności, dodawanie im dalszych zadań w postaci prowadzenia sporów z osobami niezaszczepionymi jest nieuzasadnione. W związku z tym uważamy, że ciężar ten powinno wziąć na siebie państwo i jego aparat.
W całej sytuacji należy zwrócić uwagę na aspekt osamotnienia medyków w walce z pandemią. Walczyliśmy nie tylko z wirusem, ale i m.in. z chaosem informacyjnym, hejtem, brakiem wsparcia ze strony rządzących. Wprowadzono lub usiłowano wprowadzić przepisy tym bardziej utrudniające naszą pracę. Dokłada się nam teraz egzekwowanie i ewentualne pociąganie do odpowiedzialności naszych kolegów i koleżanek w kwestii szczepień. Ponownie rządzący odsuwają od siebie odpowiedzialność za cokolwiek, przerzucając ją w tym przypadku na pracodawców. My nie tworzymy prawa. Jesteśmy po to, by pomagać naszym pacjentom. To rząd powinien organizować system publicznej ochrony zdrowia w Polsce, aby rzeczywiście działał. To musi wybrzmieć. Obywatele, nasi pacjenci muszą mieć tego świadomość.