Naczelna Rada Lekarska chce odstąpienia od prac nad projektem, który wprowadzić ma chirurgicznych asystentów lekarza. Miałaby to być nowa specjalizacja, przede wszystkim dla ratowników medycznych i pielęgniarek.

Asystent byłby przygotowany do wykonywania określonych czynności przedoperacyjnych oraz pooperacyjnych, mógłby też asystować przy stole operacyjnym. Miałoby to być odciążenie przede wszystkim dla chirurgów ogólnych.
Samorząd lekarski ocenił jednak to rozwiązanie zgoła inaczej i negatywnie zaopiniował projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie specjalizacji w dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia. Wskazał przy tym, że jednym z podstawowych oczekiwań lekarzy jest odbiurokratyzowanie systemu ochrony zdrowia. Dlatego bardziej potrzebne są inne ułatwienia pracy specjalistów z dziedziny chirurgii, w tym zmniejszenie liczby koniecznych do wypełniania dokumentów. – Wprowadzenie specjalizacji o nazwie „chirurgiczna asysta lekarza” nie przyczyni się ani do odciążenia chirurgów, a już na pewno do poprawy bezpieczeństwa pacjentów, w szczególności gdy uprawnienie do wykonywania tego zawodu uzyskają osoby z tytułem magistra inżyniera lub równorzędnym na kierunku studiów w zakresie nauk medycznych lub nauk o zdrowiu – wskazuje samorząd.
Projektowane rozporządzenie jest w jego ocenie kolejną próbą zastosowania rozwiązania zastępczego, które nie eliminuje rzeczywistych problemów ochrony zdrowia, w szczególności braku wykwalifikowanej kadry medycznej. – Konieczne jest przede wszystkim zabieganie o zwiększenie liczby lekarzy oraz pielęgniarek, nie zaś wprowadzanie kolejnych specjalizacji o bliżej nieokreślonym programie i trybie kształcenia, co może prowadzić do swego rodzaju „felczeryzacji” medycyny – przekonuje NRL.
Sugeruje jednocześnie, że bardziej zasadne byłoby dokonanie rzeczowej analizy i weryfikacji niektórych wymogów dotyczących liczby personelu medycznego przy udzieleniu niektórych świadczeń gwarantowanych z zakresu chirurgii. Chodzi zwłaszcza o pewne wymogi dotyczące liczby specjalistów do przeprowadzenia nieskomplikowanych zabiegów, które lekarz mógłby z powodzeniem wykonywać samodzielnie.
Etap legislacyjny
Projekt rozporządzenia po konsultacjach