Nowa procedura dochodzenia świadczeń kompensacyjnych za zdarzenia niepożądane jest pełna pułapek dla pacjentów – ostrzegają eksperci. Praktyka pokaże, czy w zamian będzie tak szybka, jak zapowiada resort.
Projekt ustawy o jakości w ochronie zdrowia i bezpieczeństwie pacjentów jest obecnie na etapie konsultacji społecznych. Wprowadza on m.in. obowiązek uzyskania przez podmioty lecznicze autoryzacji, akredytacji czy obowiązku wprowadzenia wewnętrznego systemu zapewnienia jakości i bezpieczeństwa. Zakłada również zmiany w ustawie z 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 849), wprowadzające nową drogę dochodzenia tzw. świadczeń kompensacyjnych w związku z zaistnieniem zdarzenia niepożądanego, zgodnie z zasadą no-fault (czyli bez ustalania winnego).
Nowa procedura będzie miała charakter administracyjny – rzecznik praw pacjenta na wniosek pacjenta ma wszczynać postępowanie, zakończone wydaniem decyzji administracyjnej. Projekt zakłada podwyższenie stawek w stosunku do tych, które obecnie przyznaje Komisja ds. Zdarzeń Medycznych. Za zakażenie biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzenia ciała lub rozstrój zdrowia pacjent będzie mógł uzyskać od 2 tys. do 200 tys. zł, zaś za śmierć pacjenta rodzina może dochodzić od 20 tys. do 100 tys. zł.
Pozostało
88%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama