Szpital Południowy jest już otwarty, ale na razie będzie pełnił rolę szpitala tylko dla pacjentów z COVID-19. Przygotowano dla nich 300 łóżek i 80 respiratorów. Pierwsi chorzy trafią do niego 15 lutego.

"To bardzo ważny dzień dla mieszkańców południowych dzielnic Warszawy – Ursynowa i Wilanowa, a także sąsiadujących ze stolicą miejscowości. Szpital Południowy jest już gotowy do przyjęcia pierwszych pacjentów" – powiedział w czwartek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

"Ta ważna inwestycja została rozpoczęta jeszcze przez moją poprzedniczkę, prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz. Przez długi czas jej realizacja napotykała na przeróżne problemy, ale w ostatnich miesiącach w związku z pandemią udało się porozumieć również z rządem i wojewodą i w związku z tym jesteśmy w stanie oddać Szpital Południowy do użytkowania. Szpital w pełnej gotowości" – podkreślił.

Jak przypomniał, budowa szpitala trwała od 2016 roku, a jej koszt w zdecydowanej większości pokryło miasto. "Z budżetu Warszawy zainwestowaliśmy blisko 400 mln zł, a na ostatniej prostej uzyskaliśmy 22 mln zł wsparcia od wojewody mazowieckiego" – mówił.

Pierwsi pacjenci trafią do placówki 15 lutego. "Na początku szpital będzie pełnił rolę szpitala covidowego, tymczasowego. Zapewnimy w nim 300 łóżek, w tym 80 respiratorowych. Będzie jedną z ośmiu takich placówek w woj. mazowieckim" – poinformował Trzaskowski.

Szpital Południowy ma 40 tys. metrów kwadratowych, rozłożonych na moduły. Docelowo będzie placówką wielooddziałową - z oddziałem ginekologii i położnictwa, chirurgii urazowej, ortopedii, czy interny z pododdziałem kardiologicznym. Będzie tam także SOR i laboratorium. "Rozmowy z NFZ w tej sprawie trwają" - przekazał prezydent stolicy. Szpital ma własne lądowisko dla helikopterów.