Do tej pory w Polsce wykonano 457 tys. 303 szczepienia przeciw COVID-19 – wynika z infografiki zamieszczonej w niedzielę na rządowym profilu #SzczepimySię na Twitterze.

Według stanu na niedzielę na godz. 10.30, do punktów szczepień dostarczono 521 tys. 220 dawek, a w magazynach jest 559 tys. 410 dawek, zabezpieczonych na drugie szczepienie.

Wykonano do tej pory 457 tys. 303 szczepienia, z czego 19 tys. 428 w ciągu ostatniej doby.

Od początku szczepień w Polsce niepożądane odczyny wystąpiły u 131 osób. Do tej pory zutylizowano 1 369 dawek.

Jeśli deklaracje Pfizera, dotyczące zmian w dostawie szczepionek się sprawdzą, nie będzie większych zawirowań w Narodowym Programie Szczepień - powiedział w niedzielę szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.

Modyfikacje procesów produkcyjnych Pfizer i BioNTech

W piątek koncerny farmaceutyczne Pfizer i BioNTech podały, że opracowały plan, który pozwoli na zwiększenie mocy produkcyjnych w Europie i zapewni znacznie więcej dawek szczepionki przeciw Covid w drugim kwartale. "Aby to osiągnąć, konieczne są teraz pewne modyfikacje procesów produkcyjnych. W rezultacie w naszym zakładzie w Puurs w Belgii nastąpi tymczasowe zmniejszenie liczby dawek dostarczanych w nadchodzącym tygodniu. Wrócimy do pierwotnego harmonogramu dostaw do Unii Europejskiej począwszy od 25 stycznia, a dostawy zostaną zwiększone począwszy od 15 lutego" - poinformowały firmy w komunikacie.

Do sprawy odniósł się w niedzielę Michał Dworczyk na antenie Telewizji Republika. "Na razie opieramy się wyłącznie na informacjach przekazanych ustnie i komunikatach medialnych, do końca weekendu usłyszeliśmy, że firma Pfizer prześle zaktualizowane harmonogramy dostaw, gdzie będą określone daty i wielkości dostaw szczepionki firmy Pfizer i dopiero po tym będziemy mogli ostatecznie podjąć decyzje co do naszych działań" - podkreślił.

"Na razie wychodzimy z założenia, że te deklaracje się sprawdzą i gdyby tak się stało, na co liczymy, to zaburzenia naszego harmonogramu szczepień nie byłyby duże. Nie miałoby to żadnego wpływu na rozpoczęcie szczepień seniorów powyżej 70. roku życia" - dodał.

Dworczyk przypomniał, że start szczepień populacyjnych planowany jest na 25 stycznia. "Oczywiście mamy zabezpieczone szczepionki na wszystkie drugie dawki" - zaznaczył.

Poinformował, że "jedyną zmianą byłoby przesunięcie o kilka dni szczepień osób z grupy zero, czyli pracowników podmiotów leczniczych". "Ale nadrobilibyśmy to w kolejnych tygodniach" - wyjaśnił. "W związku z tym czekamy na potwierdzenie tych informacji otrzymanych ustnie i jeżeli one by się pokrywały z tym co Pfizer zapowiadał w komunikatach medialnych, to nie spowodowałoby to większych zawirowań w Narodowym Programie Szczepień" - powiedział Dworczyk.