Trwa analiza kosztów świadczeń pediatrycznych, niektóre z nich są niedoszacowane, dlatego będą wycenione wyżej niż obecnie - poinformowała w środę na konferencji prasowej w Warszawie prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Agnieszka Pachciarz.

Zapowiedziała, że w najbliższych dniach ma się odbyć spotkanie z dyrektorami instytutów pediatrycznych, którzy przedstawią NFZ koszty procedur i swoje propozycje dotyczące ich wyceny. Następnie dokonana będzie analiza - jej efekty mają być znane na przełomie stycznia i lutego.

Prezes NFZ poinformowała, że po trzech kwartałach tego roku - w porównaniu z ubiegłym - o 400 mln zł zmniejszyła się kwota nadwykonań szpitali (świadczeń wykonanych ponad limit określony w umowie z NFZ). Zdaniem Pachciarz, świadczy to o poprawie dyscypliny finansowej i planowania szpitali.

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz podkreślił na tej samej konferencji, że zespół specjalistów z dziedziny pediatrii przygotował wykaz świadczeń, które powinny być wyżej wycenione. Wykaz został przekazany do NFZ - dodał.

Poinformował też, że dyrekcja Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie doszła do porozumienia z mazowieckim NFZ i wznowi wstrzymane w poniedziałek przyjęcia pacjentów. W ramach kontraktu ma zostać dokonany bilans nadwykonań i niewykonań (świadczenia niewykonane, pomimo że były one zapisane w umowie z NFZ). Po jego dokonaniu Instytut ma zyskać środki z niewykonań, które pozwolą mu prawidłowo funkcjonować.

Arłukowicz odniósł się do zapowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który zapowiedział, że jego partia złoży w Sejmie wniosek o wotum nieufności dla ministra zdrowia, jeżeli ten nie podejmie właściwych działań, by zapewnić opiekę zdrowotną dzieciom. "Dajemy ministrowi tydzień" - mówił Kaczyński.

Zdaniem Arłukowicza, Kaczyński przekroczył granicę dopuszczalnej debaty politycznej. Według ministra zdrowia PiS, jako jedyna partia, "używa do brutalnej gry politycznej małych pacjentów". "Jesteśmy przyzwyczajeni, że pan prezes Kaczyński używa wszystkich metod do walki politycznej. Niedawno użył trotylu, a dzisiaj używa chore dzieci jako oręża politycznego. Nie będzie zgody na to, aby małych pacjentów używać do walki politycznej" - powiedział Arłukowicz.

Jak mówił minister, MZ stara się "ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie" zmieniać system ochrony zdrowia, a tym samym poprawiać dostęp do świadczeń zdrowotnych.

IMiD w poniedziałek wstrzymał planowe przyjęcia. Dyrektor Instytutu Tomasz Maciejewski zaznaczał wówczas, że lecznica będzie nadal udzielać świadczeń pacjentom w stanach nagłych oraz w sytuacji zagrożenia życia. Dodał, że na pozostałe świadczenia pacjenci będą musieli czekać aż do przyszłorocznego kontraktu bądź do czasu uzyskania przez placówkę środków finansowych za tegoroczne nadwykonania.

W środę kolejny szpital w Warszawie - Instytut Reumatologii - poinformował o planowanym od przyszłego poniedziałku zawieszeniu zapisów pacjentów do leczenia w Instytucie na 2013 r. oraz ograniczeniu przyjęć wyłącznie do przypadków zagrażających życiu i zdrowiu. Jak zapewnił w rozmowie z PAP rzecznik prasowy Instytutu Reumatologii, ograniczenie przyjęć nie będzie dotyczyło dzieci. Powodem takich decyzji jest brak wpłaty ok. 5,5 mln zł przez NFZ za nadwykonania za 2011 i 2012 r.

Mazowiecki NFZ analizuje wszystkie nadwykonania zgłoszone przez instytut. "Procedury ratujące życie zostaną oczywiście zapłacone" - zapewniła rzeczniczka mazowieckiego Funduszu Agnieszka Gołąbek.

Z kolei zastępca dyrektora mazowieckiego NFZ Mirosław Jeleniewski powiedział PAP, że trwa ustalanie kontraktów szpitali na 2013 r. "Rozmawiamy z tymi, którzy chcą zmian w naszych propozycjach" - dodał.