Najnowsza nowelizacja prawa farmaceutycznego wprowadzająca sankcje za łamanie dyrektywy antyfałszywkowej nie cieszy właścicieli aptek. Zarazem jednak nie powinni narzekać, gdyż jeszcze pół roku temu wydawało się, że będzie znacznie gorzej.

System weryfikacji potrzebuje czasu

Nawet 500 tys. zł – taka kara miała grozić za łamanie unijnych przepisów stworzonych z myślą o walce z fałszywymi lekami. W środowisku aptekarskim aż wrzało. Dużo mówiono wówczas, że złamać prawo można również nieumyślnie. Powstał spór między samorządem aptekarskim a odpowiedzialnym za przygotowanie projektu Ministerstwem Zdrowia. Z jednej strony padały zarzuty chęci zniszczenia polskiego aptekarstwa i szkodzenia pacjentom, z drugiej − szantażu podyktowanego wyłącznie obroną partykularnych interesów zawodowych.