Znalezienie noclegu w nadmorskich miejscowościach graniczy z cudem. Mimo to przedsiębiorcy prowadzący działalność gastronomiczną narzekają, że liczba wczasowiczów nie ma przełożenia na ich zarobki.
Wśród widzących problem jest Jacek Traczyk, właściciel lokalu na promenadzie w Ustce. Wskazuje, że Polacy w ostatnich latach zubożeli i w związku z tym wydają mniej. Wolą pójść do sklepu po produkty i ugotować coś samemu niż iść do restauracji, gdzie zapłaci się więcej. Stąd też - dodaje Traczyk - coraz większa popularność apartamentów z aneksem kuchennym.
Szacuje się, że w Ustce przebywa obecnie nawet około stu tysięcy turystów.